słyszałam głupi zabobon, że niby dopiero po roku się powinno... rzecz jasna, że to głupota :)

jak jej urosną na tyle, żeby podcinać :D

Jakoś niedługo to zrobię, pewnie maszynką.

my zapuszczamy cały czas,  już ponad rok, myślę że do koło 2 lat obetniemy, narazie są krótkie jak i były

i nie chodziło o zabobon. a obcięłam maszynką

jak miała 4 miesiące, bo już miała takie długie, że jej w oczka wchodziły. Córcia urodziła się już z czupryną także siłą rzeczy musiałam obciachać jej trochę włosków nożyczkami przed rokiem i robiłąm to z 3 razy. Zaraz córka kończy 15 miesięcy więc ciemiączko ładnie zrośnięta i ne ma już obawy o ciemiączko więc robię od dłuższego czasu kiteczki. A mam z czego, bo włosy ma już do brody :)

1 raz - miał 7 miesicy - nożyczkami

2 raz - 13 miesięcy - maszynką

zamierzam dzien po roczku chwycic jej grzywę u gory i przyciąć z 5cm

Nie ścinałam jeszcze

u nas to prawie nie ma co podcinać, ale delitaknie wyrównałam linię, oraz skróciłam przetarte włoski z tyłu, żeby ładnie się układały. Takie suche i pogniecione sterczą.. ;p