Ja zaczelam uzywac wersji spacerowej jak Maly mial 3,5 miesiace i nie wyobrazam sobie, ze moglabym to zrobic pozniej.. Wczesniej spacery to byla nuda, teraz wreszcie jest fajnie :)

Mój Mały nadal jezdzi gondolą bo mu tak wygodniej.Przesypia cały spacer bo to jego jedyna drzemka w ciągu dnia.Spacerówka więc leży na strychu i czeka na decyzję Dyzia kiedy chce nia pojezdzić:)

My zamieniliśmy gondole na spacerówke jak synek skończył 3 miesiące.Od początku nie lunbił leżeć w gondoli.Mamy wózek quinny speedi więc kupiliśmy wkładkę do spacerówki i synek się nie zsuwał.Wiadomo,że 3 miesięczne dziecko jeszcze niewiele potrafi.Od tamtej pory uwielbia spacery.Wózek mam zawsze w domu.w ciągu dnia jak synek idzie spać to śpi w wózku.
Uważąm,że dziecko najlepiej wie czego mu potrzeba.W naszym przypadku okazało się to bardzo dobrą decyzją.

oj, to różnie bywa, ja myślę, że w gondoli można wozić dopóki dziecko chce i się mieści
koleżanka przsadziła jak mały miał 4 m-ce bo nie chciał oglądać nieba, darł się w gondoli i rwał do siedzenia
ja przesadiłam około 6 m-ca bo miałam pożyczoną gondolę i musiałam już oddać, ale spokojnie mogłabym nawet teraz jej używać bo mała od razu zasypia na spacerze i wszystko jej jedno co widzi
inna koleżanka przesadziła jak synek miał 8 m-cy, już dawno się nie mieścił ale akurat była zima a spacerówkę miała z daszkiem a nie budą i nie chciała go na wiatr wystawiać, jak dla mnie to nienormalne żeby dziecko z podkurczonymi nóżkami jeździło bo mogą zdrętwieć, wystarczyło folię nakładać na spacerówkę
ja na szczęście mam x-landera z obszerną budą, powiększaną i nasuwaną prawie do pałąka, do tego śpiworek z owczą wełną i jest super

Uaważam że jeżeli dziecko mieści się do gondolki i lubi w niej jeździć to nie ma potrzeby jej zmieniać.
Ja np. musiałam włożyć małą do spacerówki pod koniec 3miesiąca -powód taki że w gondoli za mało przestrzeni i mała widoczność otaczającego ją świata-dziecko krzyczy nie chce jeździć w wózku.