Ja pamiętam że totalną ulgę poczułam po zdjęciu szwów czyli po 7dniach

Ja 5 dni po porodzie poszłam w upał na zakupy,bolało...ale najważniejsze to nie użalać się nad sobą

Mi ból minął gdzieś tak w ciągu 10 dni po porodzie.
Tantum Rosa super rozwiązanie.

Samo gojenie nie pamiętam ile trwało ale ranę czuje do dziś od pierwszego porodu tj.9 lat ...Żle mnie zszyli i przy każdym @ ciągnie mnie do kolan aż się ruszać nie mogę ...

mialam szwy rozpuszczalne po 0o tyg rozpuscily sie i bylo juz dobrze nie czulam ciagniacia.. ja przemywalam krocze tylko gancjiana

u mnie jakiś tydzień to trwało.

ja pamietam jak ja sie meczylam i to dlugo!! dla mnie porod byl luz,ale pozniej ta rana to koszmar!! problem ze spaniem, siedzeniem!! ze szpitala musialam jechac w samochodzie na kole od plywania! nie powiem Ci dokladnie ile to trwalo ale dlugo!! ... ale sa kobitki co szybko dochodza do siebie:)

Może jakaś inna jestem, ale mnie wcale nie bolała ta rana po nacięciu.

Przez 5 tygodni wręcz ryczałam z bólu, o siedzeniu nie było mowy nawet na żadnym kole. Później jakoś 'rozeszło się po kościach' ale (sporadycznie) ból odczuwam do dziś.

to normalne, ja dopiero 2 miesiące po porodzie na tyłku usiadłam i to siadałam ostrożnie bo jeszcze pobolewała. 9 listopada mijają 4 miesiące po porodzie i dopiero teraz jej nie odczuwam przy siadaniu, chodzeniu. Czuję ją tylko jak współżyję z mężem.

najbardziej kilka dni bolalo az szwow nie zdjeli. Ale ogolnie to do dzis odczuwam ciagniecie i czasami lekki bol.. szczegolnie przy sexie..