Miałam zacząć odstawiać w 34, na początku zmniejszając dawkę i tak zanim całkowicie odstawiłam byłam już w okolicy 37tc.
Poród miałam wywoływany w 40tc, pewnie przez to, że za długo brałam fenoterol i magnez...

Ja Fenoterol brałam od 34 tc do końca 37 tc, ale byłam pod kontrolą lekarza leżąc przez ten czas w szpitalu. U mnie skurcze były silne, urodziłam 24h po odstawieniu. Skoro Ty bierzesz go w warunkach domowych, to raczej nie jest tak źle.
Mi lekarz mówił, że w okolicach 32 tc występuje wzmożona aktywność macicy i skurcze, które zazwyczaj mijają, ja nie należałam do tego grona i końcówkę ciąży musiałam przeleżeć w szpitalu dostając silne dawki w kroplówkach, a potem co 4h 1/2tb inaczej mały urodziłby się za wcześnie.
Jeżeli się obawiasz zawsze możesz chodzić na kontrolne KTG po odstawieniu leku. Znam też przypadek gdzie kobieta przestała przyjmować fenoterol mimo ścisłych wskazań a mimo to donosiła i urodziła zdrowe dziecko w terminie. Bądź dobrej myśli.

Bralam do konca, tzn. lekarka kazala odstawic w koncowce 38 tygodnia i dobe pozniej rozpoczal sie u mnie porod. ale moze dlatego, ze mialam calkowicie zgladzona szyjke i skurcze, ktore wczesnie sie zaczyely.
Drugi moj ginek stwierdzil, ze normalnie odstawia sie w okiicy 34 czy 36 tyg.
Mysle, ze lekarz wie co robi, ocenia indywidualne ryzyko.

Luty2013, lekarz na pewno wie, co robi. Może rzeczywiście, sytuacja nie jest zła... Ja dziś wróciłam od lekarza, ale na razie nie ma mowy o odstawieniu, tylko ja mam gorszą sytuację...

Ja odstawiłam w 37 tc i jeszcze w tym samym urodziłam