wedlug mnie dziwne jest to wszystko...opisujac sytuacje nie wiadomo o co chodzi,co ma siadanie do stawania przy meblach'czy to ma jakis zwiazek,ze dziecko wyrzucono z przedszkola?czytalam dwa razy ten post i nic niewywnioskowalam...
Ja ze swoim bylam u neurologa(pozno siadal,no wedlug tego neurologa,bo wpisal opozniony rozwoj motoryczny)a u drugiej neurolog(dodam,ze pojechalismy miesiac pozniej)powiedziala,ze miesci sie w normie bo otoz do 9mies.mial czas na siadanie...

wyrzucony z przedszkola bo panie nie daly rady go opanowac , nie informowaly mnie o niczym przez poltora mies(chodzil tam od polowy maja), mowily ze jest wszystko ok a z dniem 1 lipca wezwano mnie i powiedziala pani dyrektor ze z niego rezygnuja i zasugerowano wizyte w poradni. mam zal do przedszkola bo znam swoje dziecko wiem do czego jest zdolne i pytalam dyrektorki i wychowawczyn praktycznie co tydz jak Julek a one ze ok a pozniej tak nagle go wyrzucily i zasugerowaly terapie. ja bym z nimi wspolpracowala, po tygodniu powinny mnie poinformowac ze jest problem i poszlbym z nim tam gdzie trzeba. no i dostalam sugestie by do poradni isc, papier do lekarza rodzinnego by wypisac moj przebieg ciazy, okres okoloporodowy i rozwoj dziecka

i rodzinna stwierdzila ze to bardzo niedobrze ze tak pozno siadal (9mies), ze to nic ze szybko wstawal (6,5mies), zglupialam troche bo slyszy sie nieraz opinie ze kazde dziecko rozwija sie w innym tempie a moj syn jest naprawde dobrze rozwiniety, na dzien dzisiejszy ma 2,5 roku niecale dyskutuje jak dorosly gada wierszyki spiewa piosenki ,sprytny jest ze hej no nic mu nie brakuje oprocz tego ze lata jak opetany , po calym dniu z nim jestem padnieta , jest po prostu baaaaardzo zywy , rozgadany , wiem ze to nie jest normalne , licze na to ze moze trafi sie tu mama ktora to przeczyta , ma podobne dziecko wesprze, podpowie , doradzi...

Moj Syn siadac zaczal majac 3.5 miesiaca a sam siedzial majac 4.w lozeczku przy szczebelkach stal majac skinczone 6 a zaczal chidzic jak mial 9 miesiecy.kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie jedno szybciej drugie wolniej .

Dzieci zaczynaja siadac w 8 miesiacu same wiec moim zdanuem poczekaj i daj czas :)

Jak dla mnie to zanjnormalniejszy, szybko rozwijający się chłopiec. Koniecznie skonsultowałabym to z sensownym lekarzem, a od pani dr przedszkola zarzadałabym na pismie dlaczegio usuneła skresliła dzieck oz listy przedszkolaków. Jesli by to nie odniosło skutku, ciekawska prasa i telewizja mogą sie tym zajać. Wtedy z pewnością, komuś bedzie wstyd i nei bedziesz to Ty.

Mojej kolezanki syn mial podobnie. Bardzo wczesniej zaczal chodzic, majac 9 miesiecy juz biegal. Ruchowo zachowuje sie jak malpa w zoo doslownie. Teraz majac 2,5 roku jest pod opieka psychiatry, bierze leki. Stwierdzono u niego zespol nadpobudliwosci jakiejs tam, nie mam pojecia jak to sie dokladnie nazywa. Maly nie mowi nic, nie potrafii skupic uwagi na zadnym przedmiocie dluzej niz kilka sekund, nie rozumie praktycznie zadnych polecen. Skacze jak malpa, podejrzewaja autyzm.

Nie wiem czy ma to cos wspolnego z twoim dzieckiem. Ogolnie dzieci, ktore za wczesnie zaczynaja rozwijac sie ruchowo najczesciej maja problemy innego rodzaju, nie wiem jaki jest zwiazek, musisz poczytac.

Oczywiscie to co napisalam moze kompletnie nie miec zwiazku z twoim dzieckiem.

nic innego nie rozb tylko,idz do lekarza dla swietego spokoju...ale co niby lekarz ma doradzic jak dziecko zywe?hm,a powiedz ze niby co paniom z przedszkola przeszkadza,ze jest bardzo ruchliwy?oj napisz do jakiejs gazety,a papierkiem od lekarza zuc im przed oczy,ciekawa jestem co lekarz opisze...

Panie stwierdzily ze w okresie wakacyjnym duzo wychowawcow poszlo na urlopy, stworzono mieszana grupe od zlobkowych dzieci do 6 latkow i ze nie sposob im bedzie pinowac mojego syna (pozbyly sie problemu) i wyslaly do poradni. oczywiscie ja nie koloruje swojego dziecka wiem jaki jest nakrecony , wiem ze potrafi jakies dziecko popchnac, zaczepic , ze lubi biegac , szalec , ale przeciez wiekszosc dzieci tak ma. Dyrektorka stwierdzila ze moj syn jest niebezpieczenstwem dla innych dzieci a ja mam taki domysl czy te dzieci na sali zostaja same? Nie! są z nimi 2 , nieraz 3 panie po studiach ktore nie umieja zaciekawic czyms 2,5 latka? Moj syn owszem tak jak napisala vererrie o dziecku kolezanki- skacze nieraz jak malpa, wspina sie po siatce itp ale to dziecko kontaktowe rozgadane madre i umie wyciagac wnioski tylko sie zapomina i jest przy nim sporo pracy(nie twierdze ze to nie nadpobudliwosc). Taki jest, tylko co tu zglaszac , co tu sie szarpac skoro jezeli owe badania w poradni nicnie wykaza to znajac zycie najlatwiej bedzie obwinic o jego zachowanie mnie , ze samotna matka i ze rozpuscila dzieciaka , a on po prostu taki jest (nie tlumacze go tylko stwierdzam fakt), jest szalony potrzebuje sie wylatac a jak sie wylata to ogasa , glodnieje i pada do spania (a ja razem z nim bo juz na nic nie mam sil po calym dniu wojowania). tak to wszystko wyglada. Moja rodzina i rodzina jego ojca sugeruje mi zebym malego lac zaczela, klapsy i po lapach ale ja sie pytam -jak wtedy dziecko zrozumie ze nie wolno sie bic skoro jest samo bite , no jak?