szkoda gadać... chociaż ja mam wysoki próg bólu i nie chciałam znieczulenia to inne dziewczyny nie mają tak dobrze i znieczulenie to jedyne rozsądne wyjście. Niedługo może operacje też będą przeprowadzać bez narkozy i znieczulenia? Chodzi mi głównie o CC. A jedyne zdanie jakie będzie panowało w gabinetach lekarskich NFZ to: "chciałaś się bzykać to chciej pocierpieć"?

miałam cesarkę, ale uważam że kobiety powinny mieć możliwośc zdecydowania czy chcą rodzić w bólach czy nie. Ja planuje następną ciąże za kilka lat i mam nadzieję że powróci możliwość znieczulenia inaczej będę musiała nadszarpnąć domowy budżet bo napewno nie będę rodzić bez znieczulenia!!!

To jakaś patologia. Miałam wywoływany, 12-godzinny poród. Z bólu byłam nieprzytomna prawie 2 godziny. "Głupi jaś" to tylko półgodzinna ulga. Wybłagałam znieczulenie po 8 godzinach porodu. I bez niego chyba bym nie dała rady. Dopóki nie wróci refundacja to raczej nie zamierzam zachodzić w ciążę.

rodziłam ponad 12h masakra jakaś, otrzymałam głupiego jasia który w rezultacie mi ulgi nie przyniósł, jedynie byłam po nim taka ogłupiała w sumie jak sama nazwa wskazuje, nie uważam głupiego jasia za znieczulenie, bynajmniej w moim przypadku, tak się cieszyłam z możliwości otrzymania zzo, przez to mniej bałam się porodu i bólu z nim związanego...a teraz....strach pomysleć :(

SKANDAL!! Jak zwykle musza cos zepsuc.. Mam wrazenie, ze "Donek Kondonek" stracil glowe i juz sam nie wie co jest dobre, a co wrecz przeciwnie.. Tak czy inaczej po probie porodu SN zakonczonej CC uwazam, ze jednak cesarka rzadzi i gdyby kolejna ciaza sie przytrafila, to u mnie juz tylko takie rozwiazanie wchodzi w gre..

W sumie to każdy powinien sam zadecydować jak chce rodzić, z bólem czy bez. Mój poród był ciężki i bez znieczulenia. Prócz otumaniacza w postaci dolarganu nie dostałam nic. pewnie dużo lepiej było by z ZZO no ale....jakoś dałam radę. I nie żebym była przeciwna czy coś. Faktem jest że szpitale robiły nas w ciula za te opłaty tak samo jak nie powinno się płacić za porody rodzinne. No ale to nasza cała chora służba zdrowia.

No to zajebiście...:(( A ja powiedziałam, że kolejny raz rodzę tylko ze znieczuleniem... Powiedziałam, że dopiero kiedy znajdę w pobliżu odpowiedni szpital, który mi to zapewni, dopiero zdecyduję się na II ciążę... No i co teraz? Mam zrezygnować z kolejnego dziecka ze strachu przed kolejnym koszmarem porodu?! ... A wiadomo jaki jest powód tej decyzji?

ja tam przezylam bez znieczulenia... no ale faktycznie prawo wyboru powinno byc