« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiabala78
kasiabala78

2009-11-13 16:33

|

Przebieg ciąży

Kochajmy swoje tesciowe ;p

myszula napisala super blog przy ktorym sie poplakalam ze smiechu.Ach te tesciowe.Moze te pytanko nie trzyma sie przebiegu ciagu ale jakie sa wasze tesciowe?? lepiej je miec czy nie??

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Ja niestety nigdy nie poznalam swojej tesciowej i nigdy niestety nie poznam ... ;(.Ale wychowala wspanialego syna wiec wiem, ze byla wspanialym czlowiekiem.Niech spoczywa w spokoju. [*]

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monikab

moja tesciowa to poprostu aniol. doslownie nigdy nie spotkalam tak spokojnej i opanowanej osoby. przez siedem lat nigdy nie slyszalam zeby glos podniosla. nie wpieprza sie w nasze zycie zadzwoni raz w tygodni zapyta co tam u nas i tyle. ja to mam katorge z tesciem... czlowieka nienawidze jak najgorszego wroga...

szczerze ja sie ciesze , ze mieszkam za granica i nie widze tesciowej codziennie , wprawdzie nie narzucala nam sie wczesniej , czy cos tam , ale przeszkadza mi jej stosunek do porzadkow , a raczej brak jakiegokolwiek stosunku :( ma 4 koty i 2 psy w dwupokojowym mieszkanku , nie dba o siebie wogole , troche przykre :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goyam

ja swojej teściowej wręcz nie cierpię. starałam się bardzo dla siebie bo lubię w zgodzie żyć z ludzmi, dla męża bo wiem że jemu zależy bo to jego matka... ale nie potrafię znieść tej kobiety - jej podejścia do życia, sposobu życia... masakra wczoraj mój synek skończył 4 miesiące a ona pierwszy raz się pojawiła, a moja starsza córcia to ponad rok jej nie widziała... taka niby kochająca babcia...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ssylwusiia

Jezu, Goyam mamy troche podobnie., Bardzo mojej tesciowej niecierpie bo to chora kobieta, uzalezniona od alkocholu. Tylko ze wzgledu na mojego M. Prubowalam zyc z nia w zgodze mimo ze od poczatku prubowala nas sklucic bo juz niemial jej kto sponsorowac. teraz jestem z nia w wielkiej klutni i ma zabronione widywac sie z moim synkiem chodz niemusialam nic zabraniac bo ona i tak sie NIeinteresuje ;/ tylko mi szkoda mojego M. ze ma taka matke wiem doskonale jak sie czuje bo mam wlasnie takiego ojca ;/ =(( BArdzo przykry temat dla nie :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszula

Podchodzę do tego z humorem.. bo cóż mi więcej pozostao... Pewnie że lepiej mieć... gdyby nie one :) czym byłybyśmy my ...synowe :P Fakt jest faktem ciężko z nimi.. a bez nich nudno :)Teściowa energetyczny wampir bezcenna :) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiabala78

sa jednak na swiecie tesciowe wporzadku ale i sa tez nie dozniesienia,i tak jak myszula napisala czym bylybysmy my...synowe gdyby nie one:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia122

widze , ze nie jestem sama , tez swojej tesciowej nienawidze. Gdy zaczelam byc z moim Ł wydawala sie byc zajeb.. babka na czasie .. wszytsko bylo pieknie mowilam do niej mamo zawsze trzymalam jej strone , chodzilysmy na zakupy wszytsko robilysmy razem . Zyc nie umierac kazdy zazdroscil mi takiej tesciowej , nawet moja mama mowila ze wkoncu jakas normalna tesciowa mi sie trafila , do momentu zajscia w ciaze a raczej 20 tygodnia ciazy , byl to styczen br. zachorowalam , a ze mieszkalismy u mojego Ł to postanowil ze mnie przeniesie na te kilka dni do moich rodzicow abym wyzdrowiala .. I zaczol sie koszmar juz nie bede pisac ze szczegolami bo chyba zajeloby mi to do rana . . Zaczely sie wyzywiska typu : ty kurwo , szmato dziwko zabralas mi syna , jak moglas zabrac pana psu , zlapalas go na dziecko , twoi rodzce to smiecie , psychicznie chora dziewucha , dobrze by bylo gdybys stracila to dziecko , to nie moj wnuk . i wiele wiele innych wyzwisk .. Meczyla mnie przez 6 miesiecy do konca mojej ciazy , bylam tak zalamana , ze musialam brac tabletki na usokojenie , bo bym chyba wykitowala. Nawet beszczelnie potrafila przyjsc do mojej mamy do pracy i przy ludziach wzywac ja od kurew , jaka to szmate wchowala.. Pozmienialam numery komorkowe numer gg , to potrafila na miescie mnie wyzywac . Nadszedl czas gdy urodzilam przyszla do szpitala zeby zobaczyc Maciusia nic sie nie odzywalam , bo nie mialam sily myslalam ze jej przeszlo , ale na nastepny dzien napisala mi takiego smsa ze poprstu myslalam , ze juz nie wytrzymam .. Gdy sobie to przypomne normlanie plakac mi sie chce ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
figa

ja lubię moją teściową ale tylko jak wpada na kawkę i tyle:)dłuższe spotkania wywołują u mnie spięcia i napięcia:)hahaha chwała że mieszkamy sami:) bez dodatkowych lokatorów

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lusiak29

To ja będę chyba wyjątkiem i napiszę że bardzo lubię swoją teściową:)

Jest taką moją kumpelką, można z nią o wszystkim porozmawiać i co najważniejsze nie jest wścibska. Kiedyś byłam zazdrosna o to,że mój mąż ma taki dobry kontakt z nią -  chciałam go tylko dla siebie. Teraz wiem,że to było głupie.