ja tak od 17 tyg. już wiedziałam że będę mieć trzeciego chłopaka i choć było to dla mnie ogromne rozczarowanie (chcielismy mieć bardzo dziewczynkę!), to tak naprawdę czułam od samego początku że będzie "on". Długo nie moglismy się z tym oswoić i ciężko nam było wybrac imię, ale teraz już tylko myślimy żeby zdrowy się urodził i żebyśmy szybciutko wrócili ze szpitala do domu...;) już wszyscy czekamy na naszego Szymonka.

i nie do końca zgadzam sie ze stwierdzeniem, że płeć dziecka nie ma znaczenia!. Ja chciałam być mamą dwóch dziewczynek, ale Pan Bóg widocznie widział inaczej moją rolę matki i prawde powiedziawszy cięzko jest mi się z tym pogodzić, choć moje maluchy są super i wogóle bardzo je kocham;), ale zawsze będzie brakowało tego czegoś, juz zawsze bedę z zazdrością patrzeć na mamy, którym dane jest mieć córeczkę...

A ja się cieszę że będę miała synka, chociaż też marzyła mi się córcia. Rónież nie zgadzam się z opinią że córkę wychowuje się tak samo jak syna, jestem pełna obaw że sobie nie poradzę ale bez przesady.... rozpieszczonego potwora można zrobić z każdego dziecka bez względu na płeć.

Mamcia 53 chciałam żauważyć, że pisałam o sobie a nie ogólnie.

 "Ja jeszcze nie wiem, czy będę miała córeczkę czy synka, ale dla mnie to ma najmniejsze znaczenie"

Będę się cieszyć tak samo z chłopaczka jak i dziewczynki :) 

ja upewnilam sie w 20tc ze to chlopiec bo tak czulam od samego poczatku z badania wyszlam ze lzami w oczach i od razu tel do mezusia a on biedny ze szczescia slowa nie mogl wykrztusic bo caly czas mi wmawial ze bedzie trzecia dziewczynka :) tak wiec teraz bede miec dwoch synkow i dwie coreczki pozdrawiam wszystkie mamusie

w 16 tygodniu, chłopiec :)

Na 95 % będzie córeczka:) Dowiedziałam się w 21 tygodniu (1.4). Jestem szczęśliwa, choć zaskoczona, gdyż wszyscy wokół "zapowiadali" synka. Za to mój B. nie może się pogodzić i dalej trzyma się wersji, ze jeszcze w 5% może być syn.. Mężczyźni.. A lekarz na USG śmiertelnie poważnym głosem oznajmił: "TENDENCJA CIPKOWA"

My bedziemy mieli chłopca, o czym wiemy od 22 t.c. Mąż chodzi dumny, teść też, bo to pierwszy chłopak "po mieczu", dziedzic prawie, do tej pory rodziły się same dziewczynki albo synowie córek. Taka odpowiedzialnośc na mnie ciąży:)