Ostatnie dwa miesiące puchłam jak bańka. :/ Najbardziej puchły mi stopy - nie mogłam założyć butów. ;/

choc,,,ostatnie dni odczułam tylko na palcach, dotad luzna obrączka nie chciala za bardzo sie obracać na palcu:)

Puchłam dosłownie cała..nawet buzie miałam spuchnięta miałam wysokie tętno i dodatkowo pod koniec wdała mi się gestoza..masakra czulam się jak monstrum..:)

puchły mi tylko nogi a od którego tc to  już nie pamiętam :p

Nogi, dłonie, szyja, twarz... dosłownie cała byłam spuchnięta i to niezaleznie od pory dnia. Nogi miałam jak z plasteliny.  Nawet nie pamiętam od kiedy puchłam ale najgorsze było ostatnie 6 tygodni - czułam się i wyglądałam tragicznie, nawet dość szerokie buty ledwo wchodziły mi na nogi. Najbardziej jednak przeszkadzało mi to, że miałam popuchniętą twarz, przez to maleńkie oczy i optycznie dodatkowe do tych dwudziestu 10kg.

Koło 32 tygodnia, Nogi, stopy, ręce, twarz. Cała nabrzmiała wodą... Butów nie dopinałam żadnych, chodziłam w butach emu.

W 7 miesiacu zaczęły mi stopy puchnąć. 

jakos w 25,a w 37 nie moglam cjhodzic. az mnie b olalo, pieklo cale cialo doslownie. najbardziej stopy szczypaly. nawet twarz mi spuchla. a wszystko odeszlo przy porodzie i jeden dzien po ;)

spuchłam bardzo wcześnie , praktycznie cała, nogi jak bańki, pod koniec ciąży w japonki rozmiar 42 się nie mieściłam :(Nie pamiętam w którym tygodniu zaczęłam ale zeszło mi dopiero 2tyg po porodzie

Wszystko, chociaż najbardziej widoczne było po twarzy.