Wszystko wytłumaczą Ci położne, z resztą załączy Ci się instynkt :) Nie martw się, pomoże Ci mama, babcia czy ciocia :) dasz radę ;) z resztą zawsze możesz pytać tu na 40tygodni :)

popros połozna zeby pokazala co i jak, na poczatku moze byc ci trudniej, ale pozniej stanie sie to rutyna ;) nie ma sie co bac, z dnia na dzien co raz lepsza bedziesz miec wprawe ;) napewno tez mama Ci pomoze ;) tez wczesniej nie mialam stycznosci z niemowlakami, a jakos dalam rade ;) kazda babka ma instynkt macierzynski takze napewno sobie poradzisz ;)

Kochana, sama mam 16 lat i ponad miesiąc temu urodziłam córeczkę, na początku też nie wiedziałam jak się zajmować małą. Bałam się ją nosić,przewijać,ale wszystko przyszło z czasem :)

Jestem w dokładnie takiej samej sytuacji jak Ty i też się boję jak to będzie ale jestem dobrej myśli, na pewno będzie dobrze! :)

Kochana, ja za chwilę kończę 24, więc jestem trochę starsza a i tak się zastanawiam czy dam radę. :) Nie denerwuj się, w szpitalu po porodzie pomogą Ci położne, dwa - trzy dni pod ich okiem i potem już będziesz z zamkniętymi oczami się Maleństwem zajmować. ;)

Wszystko tłumaczy położna pokazuje Ci w szpitalu parę razy jak przebierać malucha jak zmieniać pieluchy itp.a jak z maleństwem będziesz w domu to już lęk zniknie zobaczysz

dasz rade..samo to ,ze sie o to martwisz juz dobrze rokuje:)trzymam kciuki:)

ja też im bliżej porodu , bardziej się boję ,że nie dam rady... ale na pewno każda z nas przez to przechodziła ! :) Głowa do góry , damy radę :)

Dziekuje dziewczyny , jesteście wspaniałe ;*

Ja bym sie martwila raczej o dom niz o szpital.. Tam beda polozne. Na pewno wszystko Ci wytlumacza. :) Ja na szczescie nie mam tego problemu bo mam dwie duzo mlodsze siostry... I braciszka przyszywanego... Najmlodsza zajmowalam sie ja jak byla noworodkiem..
Jedyne czego sie boje to kapiel, bo tego nigdy nie robilam