Z tego co slyszalam to dziecko podkurcza nozki i ma twardy brzuszek ..

Dokładnie jak koleżanka wyżej sprawdź czy.ma twardy brzuszek jak na i podkurcza nóżki to pewnie kolka spróbuj suszarka posuszyc mu brzuszek jeśli nie.masz nic aptekowego i masaż brzuszka ale nie taki delikatny i przygniatanie brzuszka nozkami a jak będziesz miała opcje kupić coś to polecam kateter raktalny windi mi pomógł na kolki u malucha bo te wszystkie krople nic nie dawały

podobno pomaga okład ciepły np pieluszke zmoczyc w ciepłej wodzie i dac na brzuszek.Masowac, kropelki, ludzie wkładaja do auta i woza po nierównosciach zeby dziecko sie wytłukło wtedy łatwiej mu sie wypurkac,Słyszałam tez ze ogrzewaja delikatnie brzuszek strumieniem z suszarki albo bujaja w wuzku, mozna tez podkurczac nózki robic tzw żabki

A jeśli chodzi o krople to najbardziej podobno działają bobotic i espumisan u mnie trochę pomógł esputicon ale.potem jakby przestał działać no i sab simplex ale trudno to kupić u nas w aptece

podobno te kropelki sa super, jak lezałam z moim synkiem w szpitalu to była zemna na sali dziewczyna z synkiem i miał kolki meczył sie strasznie, wiec lekarze zaczeli podawac te krople i pomagało


http://www.i-apteka.pl/product-pol-29189-DELICOL-krople-na-kolke-dla-niemowlat-15ml.html

Ale delicol pomoże tylko jak ma problem z trawieniem laktozy a tego nie wie

rozumie , ja tylko poleciłam i tyle

Nie mam pretensji bo sama próbowałam delicolu ale właśnie wdlatego wiem że może nie pomóc :-)

kolka pojawia się z powodu nie tolerancji laktozy w 80 % więc spokojnie możesz podać. Do tego bobotic 10 kropelek do każdego mleczka. zawiń ciasno dziecko w kocyk. tu masz film pewnie pomoże http://www.youtube.com/watch?v=ASEjSYlnbzM

A może to http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/rozwoj-dziecka/1214-skoki-rozwojowe-w-pierwszym-roku-zycia-niemowlecia.html ze 2 tyg temu tez tak u nas bylo.. mała nie mogła sobie miejsca znaleźć,na rękach nie, w wózku nie, spać nie.. ale na szczęście takie były tylko 2-3 dni.. co do kolek to Zosia brała Delicol, ale nie pomógł baa pogorszył sprawę bo wierciło ją w brzuszku strasznie, a ona męczyła się jeszcze bardziej ;) po tyg odstawiłam kropelki, wszystkie objawy jak ręką odjął ;) przeczytałam moją odpowiedź i w sumie troszkę nie na temat się rozpisałam to teraz może odpowiem :P kolka : dziecko pręży się, płacze, ma napięty brzuszek.. a pomogły odginanie nóżek w strone brzuszka (rowerek), leżenie brzuszkiem na brzuszku u mamy (mała tylko tak usypiała kiedy walczyłyśmy z delicolem), zmiana mleka mm ( w sumie tylko dokarmiam Zosię raz dziennie, a czasem w ogóle, ale zmiana na hipoalergiczne prawdopodobnie przyniosła ulgę )