co za pytania.....

szukasz zaczepki? to poszukaj gdzie indziej dziwaku

Ja wszystkie rzeczy (łącznie z naszymi) piorę w dziecięcym proszku od kiedy mała dostała wysypki - tylko na buźce (często jak się ją przytulało to dotykała buzią do naszych ciuchów). Preparaty do prania dla dzieci są łagodniejsze.

nie denerwuj sie :)zlosc urodzie szkodzi:)

ja prałam w zwykłym proszku w tym co i nasze i małej nic nie jest,żadnej alergii nie ma :)

Ja prałam wszystko w zwykłych płynach do prania, do tego płukałam w silanie sensitive. Kiedys nie bylo tego typow proszkow i dzieci sie wychowywaly, nie bylo alergii. Jak zaczniesz prac w specjalnych proszkach to potem moze byc problem jak zaczniesz prac w normalnych. Jak bedzie cos nie tak, to bede cudować. Takie jest moje zdanie :)

Wyprałabym w >dzidziusiowym

od samego początku, zarówno z synkiem jak i córą, prałam zwykłym proszkiem. Włączałam w w pralce funkcję dodatkowego płukania i było git :P:P MOja córa i syn nigdy nie mieli żadnego uczulenia...

Mowią ze lepiej wyprac w proszku dla dzieci ale moja siostra jak byla w ciazy prala w zwyklym proszku i nic malemu nie bylo. Ja jednak wyprałam w " Dzidziusiu " ale jak ta paczka mi sie skonczy bede prala w normalnym proszku.

Ja prałam w dziecięcym, ale sama jestem alergikiem i mam azs, obie rzeczy genetyczne, więc było duże prawdopodobieństwo, że mała też będzie miała takie problemy. Te proszki są delikatniejsze, mniej perfumowane. Różnica jest wiem to z własnego doświadczenia. Chociaż i proszek dla dzieci może uczulić - ja tak mam z Lovelą