z tym, że jedna jest na przegranej pozycji bo mieszka w Warszawie i ma do nas ponad 400 km. Mimo to gołym okiem widać zazdrość, nie wiem co by było jakby obie miały jednakowy dostęp do wnuka... :) 

kurde, zle wcisnełam we własnej ankiecie:) powinna byc odpowiedz 3

Moja mama wychodzi z założenia, że dziecko samo wie kogo lub co bardziej lubi :) Jak moja córka jest w towarzystwie mojej mamy i teściowej i tak leci do mojej mamy, bo z nią spędza więcej czasu itd. teściowa ma 5 wnucząt i generalnie moja córka jest przez nią widywana raz na miesiąc lub rzadziej.

zaznaczyłam odp. 3 mimo że małej jeszcze na świecie nie ma..teściowa nie żyje  i to się raczej nie zmieni..ale juz teraz widze ze moja mamka "swiruje" więc pewnie jakby druga babcia żyła jakaś konkurencja by była zwłaszcze że mieszkam z teściem ...

i tak i nie np w prezentach nie bo teściowa wystawia nam rachunki jeśli cokolwiek kupi a moja z kolei kupuje coś za każdym razem gdy przyjeżdża natomiast jeśli chodzi o trzymanie młodego to wyrywają go sobie praktycznie na siłę;/

ma 1 babcie ktora napewno bedzie rozpuszczac wnusia, ale mysle ze gdyby zyla moja tesciowa to nie bylo by mimo wszystko konkurencji. 

Nie babcie ale prababcie owszem :D

Druga babcia nie spieszy się żeby poznać wnuczkę i mam nadzieje, że już tej okazji mieć nie bedzie :D

Na codzień to raczej nie ale jak jest jakaś impreza to jest masakra...

U mnie raczej nie bedzie mozliwosci konkurowania gdyż za daleko mieszkamy,moi rodzice wnuczki nie zobacza pewnie jak tylko przez skype;/ za to u siostry konkurencja była non stop i to tylko ze strony tesciowej mojej siostry,we wszystkim chce byc lepsza,tylko nie bardzo jej to wychodzi bo dziecko zabawką sie pobawiło chwile a pózniej i tak szło do mojej mamy:) dzieci dobrego czuja mają co do ludzi:)