« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnes2506
agnes2506

2012-03-17 10:22

|

Przebieg ciąży

Krew w 24 tygodniu

dziś rano na papierze zauwazyłam obrobinkę krwi :( od tej pory nic, nie ma krwawienia a jednak sie wystraszyłam :( czy to coś groźnego? ogolnie czuję się dobrze, nic nie boli, nie mam skurczy, czuje ruchy dziecka

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Krew tylko przed porodem nie oznacza nic niedobrego. Pędź do lekarza albo na Izbę Przyjęć!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

http://www.osesek.pl/ciaza-i-porod/zdrowie-i-badania-w-ciazy/799-krwawienie-w-ciazy.html
"Jeżeli zauważysz krew na swojej bieliźnie po pierwsze nie panikuj, tylko skontaktuj się ze swoim lekarzem. "

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnes2506

dzwoniłam do swojego lekarza i kazał poczekać, jeśli się nie powtórzy mam sie nie martwić ... a mnie juz nerwy roznosza :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska

dzwoniłam do swojego lekarza i kazał poczekać, jeśli się nie powtórzy mam sie nie martwić ... a mnie juz nerwy roznosza :(
Wczoraj sama krwawilam, zadzwonilam do poloznej- kazala mi sie polozyc na pöl h i dupy nie ruszac, jak nie minie to do szpitala, albo jak pojawi sie sporo czy swieza to natychmiast. Nic nie minelo, tylko jak wstalam to jeszcze bardziej chulusnelo, wiec pojechalam natychmiast do kliniki, od raz USG sprawdzanie szyjki itd. Badali mnie dosc dlugo zeby zobaczyc z käd te krwawienie ale nic nie znalezli, zadnego krwiaka ani guza nic. Powiedzieli ze poprostu ta krew musiala sie gdzies wczesniej zebrac i teraz byl moment zeby wyplynela. Jak na weekendzie znowu sie pojawi mam znowu przyjechac. Pytali sie czy chce zostac na obserwacji 24h ale jak nie chce to nie ma takiej potrzeby, ale lezec, lezec i jeszcze raz lezec!!!!

Trafilam wczoraj na baaardzo fajnego ginekologa- powiedzial-> "lepiej o 20-30 razy za duzo sprawdzic jak o raz za malo" wiec jakby cos niepokoilo to zaprasza :) Tatus przy okazji dostal zdj. siusiorka :) ale gin. wciskal ze to pepowina hehe :) tak smiechem zartem zebym w koncu wyluzowala!

Takze kochana smigaj do szpitala niech sprawdzä co i jak. Lepiej za duzo jak za malo a i Ty bedziesz spokojniejsza. 24 tc. to nie jest to normalne. Daj znac co i jak. Pozdrawiam i trzymam kciuki zeby tylko na strachu sie skonczylo! :*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

dzwoniłam do swojego lekarza i kazał poczekać, jeśli się nie powtórzy mam sie nie martwić ... a mnie juz nerwy roznosza :(
Ja też byłam z plamieniem na IP, przed 30tc. Okazało się że to zapalenie. Lekarz powiedział, że krwawienie w ciąży zawsze jest wskazaniem do hospitalizacji. Więc śmigaj do szpitala, zbadają Cię i będziesz spokojna!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellie2007

Ja miałam lekkie różowe plamienie nawet nie dzwonilam do położonej tylko spakowalam tyłek w taxowke i pojechałam do szpitala W szpitalu dali mi lekarstwa na podtrzymanie i zatrzymali Potem zaczęłam juz krwawic na dobre :( Ja bym tego nie lekcewazyla u mnie stało sie to w 28tyg a z ta sama ciąża miałam krwotok w 7tyg ty jesteś w 24tyg radzilabym jechać do szpitala Widzę ze większość mam tutaj dzwoni do swoich lekarzy jak coś sie dzieje Ja tego nie robiłam tylko od razu na A&E jechałam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

dzwoniłam do swojego lekarza i kazał poczekać, jeśli się nie powtórzy mam sie nie martwić ... a mnie juz nerwy roznosza :(
Wczoraj sama krwawilam, zadzwonilam do poloznej- kazala mi sie polozyc na pöl h i dupy nie ruszac, jak nie minie to do szpitala, albo jak pojawi sie sporo czy swieza to natychmiast. Nic nie minelo, tylko jak wstalam to jeszcze bardziej chulusnelo, wiec pojechalam natychmiast do kliniki, od raz USG sprawdzanie szyjki itd. Badali mnie dosc dlugo zeby zobaczyc z käd te krwawienie ale nic nie znalezli, zadnego krwiaka ani guza nic. Powiedzieli ze poprostu ta krew musiala sie gdzies wczesniej zebrac i teraz byl moment zeby wyplynela. Jak na weekendzie znowu sie pojawi mam znowu przyjechac. Pytali sie czy chce zostac na obserwacji 24h ale jak nie chce to nie ma takiej potrzeby, ale lezec, lezec i jeszcze raz lezec!!!!

Trafilam wczoraj na baaardzo fajnego ginekologa- powiedzial-> "lepiej o 20-30 razy za duzo sprawdzic jak o raz za malo" wiec jakby cos niepokoilo to zaprasza :) Tatus przy okazji dostal zdj. siusiorka :) ale gin. wciskal ze to pepowina hehe :) tak smiechem zartem zebym w koncu wyluzowala!

Takze kochana smigaj do szpitala niech sprawdzä co i jak. Lepiej za duzo jak za malo a i Ty bedziesz spokojniejsza. 24 tc. to nie jest to normalne. Daj znac co i jak. Pozdrawiam i trzymam kciuki zeby tylko na strachu sie skonczylo! :*
Miałam identycznie. Krwawienie nie wiadomo skąd, dwukrotnie podczas całej ciąży. Dostałam luteinę na "w razie czego".
Później zaczęły sączyć mi się wody, a w efekcie czego- poród w 33 tc.
Mogę doradzić Ci od siebie: OSZCZĘDZAJ SIĘ! Nie dźwigaj, nie męcz się. Leż i odpoczywaj.
Wszystkiego dobrego! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska

dzwoniłam do swojego lekarza i kazał poczekać, jeśli się nie powtórzy mam sie nie martwić ... a mnie juz nerwy roznosza :(
Wczoraj sama krwawilam, zadzwonilam do poloznej- kazala mi sie polozyc na pöl h i dupy nie ruszac, jak nie minie to do szpitala, albo jak pojawi sie sporo czy swieza to natychmiast. Nic nie minelo, tylko jak wstalam to jeszcze bardziej chulusnelo, wiec pojechalam natychmiast do kliniki, od raz USG sprawdzanie szyjki itd. Badali mnie dosc dlugo zeby zobaczyc z käd te krwawienie ale nic nie znalezli, zadnego krwiaka ani guza nic. Powiedzieli ze poprostu ta krew musiala sie gdzies wczesniej zebrac i teraz byl moment zeby wyplynela. Jak na weekendzie znowu sie pojawi mam znowu przyjechac. Pytali sie czy chce zostac na obserwacji 24h ale jak nie chce to nie ma takiej potrzeby, ale lezec, lezec i jeszcze raz lezec!!!!

Trafilam wczoraj na baaardzo fajnego ginekologa- powiedzial-> "lepiej o 20-30 razy za duzo sprawdzic jak o raz za malo" wiec jakby cos niepokoilo to zaprasza :) Tatus przy okazji dostal zdj. siusiorka :) ale gin. wciskal ze to pepowina hehe :) tak smiechem zartem zebym w koncu wyluzowala!

Takze kochana smigaj do szpitala niech sprawdzä co i jak. Lepiej za duzo jak za malo a i Ty bedziesz spokojniejsza. 24 tc. to nie jest to normalne. Daj znac co i jak. Pozdrawiam i trzymam kciuki zeby tylko na strachu sie skonczylo! :*
Miałam identycznie. Krwawienie nie wiadomo skąd, dwukrotnie podczas całej ciąży. Dostałam luteinę na "w razie czego".
Później zaczęły sączyć mi się wody, a w efekcie czego- poród w 33 tc.
Mogę doradzić Ci od siebie: OSZCZĘDZAJ SIĘ! Nie dźwigaj, nie męcz się. Leż i odpoczywaj.
Wszystkiego dobrego! :)
hmmm a tez na tym etapie ciäzy (tzn. 17 tc.) mialas osadzone lozysko na szyjce ? U mnie wlasnie osadzilo sie na szyjce, ale gin. powiedzial ze jest na dobrej drodze ze przejdzie dalej. Nie wiem jak to wyjasnic ale mysle ze wiesz o co mi chodzi.

Latwo powiedziec oszczedzaj sie, przy pöl rocznym dziecku, nie jest to takie proste. Choc mäz teraz wziäl wolne na tydz. i opiekuje sie cörä a ja sie bycze, ale zdröwko dzidzi w brzuszku najwazniejsze!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalus9

Ja krwawilam w 17tygodniu ciazy okazalo sie ze nie bylo to nic zlego dostalam tabletki i juz zadnej krwi nie bylo. Idz do lekarza sprawdzic to. Wszystko bd dobrze !