ja osobiscie polecam spirytus( specjalne gaziki ) choc pewnie znajdzie sie niejedna przeciwniczka.


acz nie wiem, czy krwawienie to dobry znak.

wiesz, on chyba jest po prostu za swiezy - przeciez Ty urodzilas kilka dni temu ( grat! :) ). a odpada to raczej juz taki maxymalnie suchutki kikucik

spir z apteki? on wyglada juz na nieźle suchego już sama nie wiem, martwie sie

w aptece są gaziki nasaczaone spirytusem, specjalne. ja przemywalam takimi i kikt ladnie odpadl. choc w szpitalu zapewniali , ze tylko octanisept. nie ma to jak promocja ;)


pewna nie jestem, ale krwawienie to chyba nienajlepiej. skoro krwawi to nie jest suchy, ale pewna nie jestem.. tj. bardzo? leci krew czy zobaczylas kropelke?

ogolnie nie powinien krwawic jesli saczy sie krew lub inna wydzielina z zapachem...warto isc do pedtary,a kikuta przemywalam gancjiana...spirytusu nie polecam...sama sobie przetrzyj rane spirytusem...chyba nie milo co?

Ja bym poradziła psikać oscaniseptem kupisz go w aptece za ok 18 zł.
Jest naprawdę bardzo dobry przepisałam mam go nasza pani doktor specjalnie na gojący się pępuszek.

Ojej Słońce już urodziłaś, super, moje gratulacje, dużo zdrówka dla Ciebie i synka. A co do pępuszka to wiem, że nie powinna się wydobywać z niego nawet żadna wydzielina tym bardziej jak pisałaś, że pępuszek jest zasuszony. Podejdź z maluszkiem do pediatry niech obejrzy.

Tyle lat mamuśki przemywały pępuszki spirytusem i jakoś żyliśmy, nagle jest źle :)) Nie ma to jak unia europejska i narzucanie z góry przepisów po to by wielkie koncerny zarabiały :)) To samo jest z gruszkami dla dzieci :) ja mam gdzieś takie normy, wolę tradycyjne metody , które nie szkodziły, były tanie i skuteczne, a zarabiały na nich normalni ludzie , a nie miliarderzy żerujący na ciężarnych/mamuśkach..

możliwe, że w miejscu gojenia pojawił się ziarniniak pępka, pewnie niewielki, ale zalecam iść z tym do pediatry. Moja mała miała małego ziarniniaka, chociaż nawet o tym nie wiedziałam. Pępek, jakoś wklęsł i dopiero pediatra go wyciągnął. Sama chyba bym się bała.

U mojego synka też tak było. W prawdzie nie było widać samego krwawienia, lecz strupek, ale to przecież to samo.. :)
Nie masz się czym martwić. To normalne. U nas pępuszek odpadł po około 10 dniach. Przemywałam go tylko czystą wodą i wbrew częstej obiegowej opinii nie bałam się zamoczyć pępuszka podczas kompania. Ważne tylko by go później dobrze wysuszyć przed założeniem ubranka. Pozdrawiam