« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka
mruuwka

2014-01-28 20:28

|

Niemowlęta

Kryzys ósmego miesiąca. Jak Wasze maluchy to przechodziły?

I jak Wy dawałyście sobie radę? Leonowi dopiero się zaczyna a już tracę nerwy... Jakieś pomocne rady?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka

Masz na myśli lęk separacyjny?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka

Masz na myśli lęk separacyjny?
Ogólnie lęk przed obcymi. Mimo, że stoje obok Leon wpada w histerię. Wszystko musi być mama, bo inaczej nie będzie jadł tylko histeryzuje.Na rękach tylko ja go mogę trzymać, karmić też ja, przebierać i wszystko. Jeśli mnie nie ma i ktoś się nim zajmuje jest spoko. Jeśli widzi, że jestem a zajmuje się nim ktoś inny to jest histeria.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sativa

Masz na myśli lęk separacyjny?
Ogólnie lęk przed obcymi. Mimo, że stoje obok Leon wpada w histerię. Wszystko musi być mama, bo inaczej nie będzie jadł tylko histeryzuje.Na rękach tylko ja go mogę trzymać, karmić też ja, przebierać i wszystko. Jeśli mnie nie ma i ktoś się nim zajmuje jest spoko. Jeśli widzi, że jestem a zajmuje się nim ktoś inny to jest histeria.
No właśnie ważne jest żeby dziecko miało kontakt z obcymi, mimo że wpada w histerię nie bierz go od kogoś od razu na ręce. Wychodź do innych dzidziorów, odwiedzaj koleżanki, sklepy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka

Masz na myśli lęk separacyjny?
Ogólnie lęk przed obcymi. Mimo, że stoje obok Leon wpada w histerię. Wszystko musi być mama, bo inaczej nie będzie jadł tylko histeryzuje.Na rękach tylko ja go mogę trzymać, karmić też ja, przebierać i wszystko. Jeśli mnie nie ma i ktoś się nim zajmuje jest spoko. Jeśli widzi, że jestem a zajmuje się nim ktoś inny to jest histeria.
No właśnie ważne jest żeby dziecko miało kontakt z obcymi, mimo że wpada w histerię nie bierz go od kogoś od razu na ręce. Wychodź do innych dzidziorów, odwiedzaj koleżanki, sklepy.
Sati ma racje.
U nas jest tak, ze generalnie mama rzadzi, zalezy jaki ma humor, czasem bez problemu zostanie z babcia czy tata, a czasem ma problem. w nocy i do zasypiania musi byc mama. ale karmic czy cos moze ktos inny. problem taki, ze lazi za mna, gdzie nie usiade to przychodzi, wspina sie po nodze i chce wiecznie na rece. meczace to, ale trzeba przezyc.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina0412

Moj synek nie mial etapu strachu przed obcymi, no chyba ze byl w polsce u dziadkow ktorych nidm pamietal,ale jakos histerii nie bylo. Nie wiem czy lek separacyjny mamy za soba, bo jakos nie odczulam,bylo pare dni ze maly na mnie wisial,ale to moglo byc zabkowanie. Ale ja mam ogolnie dosc marudne dziecko, wiec sama nie wiem :-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elonciaa

Mój synek jest grzeczny w dzień. Chętnie idzie ba ręce do dziadków i znajomych. Horror zaczyna się w nocy, kiedy potrafi budzić mnie kilkanaście razy, by tylko sobie possac pierś.