« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilusia
kamilusia

2010-10-14 22:05

|

Poronienie

Kryzys w małżęństwie...Pomocy!!!

Głupio zadawać takie pytania ale naprawdę potrzebuje jakieś rady...Jestem 1,5 roku po ślubie a od jakiegoś czasu mam straszny kryzys w małżeństwie...Mąż się wyprowadził na 3 dni(już wrócił ale chyba tylko ciałem),dowiedziałam się,że oszukiwał mnie w sprawach finansowych,narobił długów...Nigdy nie mogłam na niego liczyć nie pomagał mi przy dziecku.Jak miał wolne to zamiast spędzać czas z nami wolał iść do samochodu sprzątnąć itp...Ale teraz to już jest naprawdę koszmar...Pracuje codziennie od 11 do 23 żeby spłacić swoje długi(tylko jakoś mu to spłacanie nie wychodzi),wiecznie jest zły,albo się nie odzywa albo narzeka i czepia się mnie...Dla Dawida już wcale nie ma czasu.Kiedyś nawet powiedział,że już mnie chyba nie kocha...(potem tłumaczył,że kocha tylko chciał sprawdzić jak ja na to zareaguję)Co ja mam zrobić?Co Wy byście zrobiły na moim miejscu?Kocham Go i chciałabym uratować to małżeństwo...Ale czy za wszelką cenę?
Przepraszam,że zadałam to pytanie.Wiem że to portal dla przyszłych i obecnych mamuś,ale potrzebuję jakieś rady osób postronnych.Nie znajomych czy rodziny ale innych kobiet które być może przeżyły więcej niż ja i więcej wiedzą...
Z góry bardzo Wam dziękuje!!!

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eda1682

W małżeństwie tak bywa,że są gorsze dni i te lepsze. Ale najgorsze jest kłucić się o pieniądze ,przecież nie jest to najważniejsze. Może Twój mąż próbuje wszystko naprawić(chodzi o długi) i zaprząta sobie teraz tym głowę.Ale najważniejsze jest,żebyście ze sobą rozmawiali! to pomaga rozwiązać konflikty małżeńskie.Spróbuj męża zainteresować synem. Może jakiś spacerek ...?,żeby być razem.Może powspominać jak się poznaliście,zobaczysz wszystko wróci do normy :] pewnie to chwilowe....Może jakaś kolacyjka przy świecach ...to Was z pewnością odpręży ;] Pozdrawiam i trzymam kciuki :]

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kangusia15

kurcze fatycznie troszke nie ciekawie ... moj K. od ok4. miesiecy tez jest inny;/ kocha mnie itd ale jest tak ze pracuje od (7)8-18(18:30) potem wraca--je --kladzie sie na lozku--oglada TV--spi... wczesniej bylo inaczej ... okazywal mi jakos ta milosc przychodzil przytulal calowal... a teraz caluje mnie namietnie tylko przy seksie;/;/albo i nawet nie;/ nie przytula tak jka kiedys...;/ i w ogole ... a jak mu cos powiem to przewaznie zle to odbiera...;/;/ walcz za wszelka cene... powiedz mu ze jestescie malzenstwem i ze to sa wasze dlugi (bo moze on czuje sie z tym wszystkim sam )ze Ty jakos mu pomozesz... ze kochasz go i zalezy Ci na nim...ale zauwazylas ze przez wasze problemy on sie oddalil a Ty wcale tego nie chcesz bo jest dla Ciebie wazny i chcesz byc i czuc to ze jestes wazna i Ty i Dawidek...ze macie rodzine a rodzina zawsze wygrywa:) :* powodzenia;*

Oj Kangusia widać , że jesteś jeszcze bardzo młoda , ja to bym go za te długi zaje... lepiej obgadaj z nim sprawe tych długów , bo nie wiadomo co ma jeszcze w zanadrzu , skoro ci o tym nie mówił .
Kamila to wszystko zalezy od waszych wczesniejszych relacji , jak to wyglądało wczesniej i jak długa trwa obecna sytuacja . MOże pomysł aby narazie mieszkać osobno wcale nie jest taki zły , przemyślisz sobie wszystko na spokojnie i powiedz swojemu że dom to nie hotel ... bo narazie widać ze tak traktuje wasz wspólny dom .
Osobiście nie jestem za ratowaniem zwiąków za wszelką cene i mimo wszystko , w koncu nie zyjemy w średniowieczu , a ty tez musisz mieć zapewniony spokój i dobra atmosfere w domu .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marlenka

Po porfilu widze ze masz tyle samo lat co ja i podobne problemy...ja tez nie wiem co robic, probuje rozmawiac ale to nic nie daje. Chociaz moj przynajmniej dlugow nie narobil. Nie bede Ci nic radzic, bo sama nie wiem co robic, ale przynajmniej wiesz ze nie jestes sama. Pozdrawiam i trzymam za was kciuki.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneniemcy

A moze ma kogos? Moze boi sie odpowiedzialnosci za rodzine.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilusia

Dziękuje Wam!Już znam prawdę-mój mąż ma kochankę! Nie wiem jak się pozbierać,jak dalej żyć...Nic więcej nie dam rady napisać,ale bardzo Wam wszystkim dziękuje!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gaspodzina

Można rozmawiać, ale sprawdzanie, jak ktoś zareaguje na słowa, że się go nie kocha, to już zakrawa na manipulację!!! W zasadzie to on powinien udowodnić,że chce być, żyć i przeżyć z Wami życie. Moim zdaniem, jeśli zauważysz, że on częściej będzie Ciebie tak testował, to bierz nogi za pas. Życie z człowiekiem, który oszukuje i manipuluje jest jedną gorszych rzeczy, które można sobie zafundować ;( A tak poza tym, to już sama będziesz czuła czego pragniesz i co dla Ciebie i Dawidka dobre ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gaspodzina

O kurcze, nie przeczytałam osatniego wpisu. Bardzo mi przykro ;(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka24

Cześć
Niechcący trafiłam na Twój wpis. Mam do Ciebie pytanie i zarazem chętnie służę rada. Czy zechciała byś wziąść udział w moim badaniu.
Pisze prace magisterską na temat Kryzysu w małżeństwie po pojawieniu sie pierwszego dziecka.
Zauważyłam ze często w tym okresie małżeństwa przezywają tego rodzaju problemy.
Bardzo prosze o odpowiedź.