« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aleki21
aleki21

2010-07-01 12:33

|

Poród i Połóg

Kto miał znieczulenia na poród naturalny ?Przed porodem pytaja jesli chcemy czy nie znieczulenia?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja

Jezu co za głupoty... Oksytocyne to sie podaje jeśli nie ma rozwarcia tak wogóle wiec jak to sie ma do zzo?? Poczytaj może się coś rozjaśni w głowie... http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/porod/znieczulenie-zewnatrzoponowe-prawdy-i-mity_35778.html

"Oksytocyne to sie podaje jeśli nie ma rozwarcia tak wogóle". Nie jest to prawda. Oksytocynę podaje się, żeby przyspieszyć poród. Może być rozwarcie, ale nie postępować (w tempie oczekiwanym przez lekarza). Przyczyną tego może być m.in. osłabienie skurczów po podaniu zzo.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja

Halo podałam strone na której jest napisane o tym "osłabieniu skurczy przy zzo". A oksytocyna tak wywołuje skurcze mięśni macicy:)

Z Twojego artykułu:

"Podanie znieczulenia może wydłużyć, a nawet zahamować poród
I tak, i nie. "

Rozumiem, że zakładasz tylko idealne sytuacje, kiedy znieczulenie jest bardzo dobrze dobrane do pacjentki i podane w najlepszym do tego czasie. 

Wybacz, ale rozmawiałam o tym z kilkoma położnymi, które takie porody przyjmują na co dzień przez wiele lat. I one nie mówią o sytuacjach idealnych, ale o tych rzeczywistych. Jeżeli one mi mówią, że zzo może (nie musi) powodować osłabienie skurczy to ja im wierzę bardziej niż artykułowi w "m jak mama" zachęcającym do stosowania znieczulenia. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja

Ale zawsze jest JAKIEŚ niebezpieczeństwo i nie mowie tylko o zzo o wszystkim. Ale to nie oznacza że każdej sie to przytrafi ja sobie nie wyobrazam porodu bez zzo chyba bym im tam zeszła... Przy 32 godzinach porodu też ciężko wytrzymac BEZ...

Ależ ja Cię nie namawiam, żebyś wytrzymała bez!

Po prostu warto wiedzieć, że każda interwencja medyczna jakoś na przebieg porodu wpływa. Wiem... można się tym nie interesować, iść do szpitala, robić to co lekarz mówi i nie zawracać sobie głowy tym, czy podanie oksytocyny lub przebijanie pęcherza jest konieczne.

Tylko że czasem czytam relacje z porodów, w których ktoś pisze "ale ja nie wiedziałam to czy tamto". I to jest czas, zanim urodzimy, żeby się dowiedzieć. Żeby samemu decydować i wiedzieć wcześniej o czym decydujemy, bo na sali porodowej w 30 sekundowej przerwie między skurczami nikt nam tego nie zdoła wytłumaczyć (a czasem nikt nawet nie będzie miał ochoty tego robić).

Ja też nie wiem jak będzie. Będę próbowała rodzić bez znieczulenia, a może się okazać, że nie dam rady. Że w ogóle wszystko pójdzie nie tak jak planowałam. Tak się czasem dzieje. Ale póki mam jakiś wpływ i mogę decydować, to chcę o tym wiedzieć. I myślę, że warto wiedzieć.

Co do spowalniania porodu po podaniu zzo to zdania są podzielone i trudno na podstawie dyskusji w internecie coś wywnioskować. Do mnie zawsze bardziej przemawia to co bliższe naturze, może dlatego bardziej przekonujące są te głosy, które przytaczam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja

Dobra troche przeginam mam zły dzień heh. Ja tez jestem za naturą w sensie im mniej chemii tym lepiej;). I masz racje warto wiedziec jakie moga byc czegos konsekwencje a wybor i tak nalezy to zainteresowanej;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marlenka

Nie ma co się nastawiać odrazu na znieczulenie, oczywiście możesz się zapytać tak jak radziły dziewczyny powyżej ale hmm... przeżyłąm poród i nie było tak strasznie. Dasz radę :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziullla

Ja dostałał lek przeciwbólowy-dolargan i odrazu po nim starciłam przytomność.Położna nie mówiła mi jaki lek mi aplikuje,tylko spytała czy chce.

Mój poród skończył się cesarką.

Przestrzegam wszystkie dziewczyny przed DOLARGANEM-pochodna morfiny!!!!!!!!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goniaem

aczkolwiek znieczulenie zewnątrzoponowe tzw. zzo jest płatnym znoieczuleniem na żądanie pacjentki,tak to Ci zapewne w ostatecznosci dadzą jakieś inne. I nie jest podawane na leżąco bo jak by Ci się wbili to wszystko ? Leki podawane są do przestrzeni między ścianą kostną kanału kręgowego, a oponą twardą otaczającą rdzeń kręgowy,dlatego trzeba się dowiedziec jak to wygląda w szpitalu w którym się rodzi,ile matek to miało przeprowadzane i czy się któreś nie powiodło. Najgorszy jest dla mnie ten cewnik,i mój mąż się boi,że mogą mi kręgosłup uszkodzic jak się nie znają,i lepiej żebym urodziła normalnie,osobiście wole cesarke,bo ja jak mnie złapie skurcz czy się zestresuje mam ogromne problemy z oddychaniem więc tak bez tego znieczulenia będzie kiepsko.