smaruj bepanthenem albo mascia purelan , i kup soboe nakładki niech ci sie piersi zagoja .

Lansiloh masc jest bardzo dobra specjalnie na poranione brodawki .szybko goi

Miałam dokładnie ten sam problem, poranione do krwi, mało pokarmu, dlatego synek ssal godzinami, a ja myślałam, że brodawki mi odpadną. Położna zalecila maść lub odstawienie chwilowe. Przez dwa dni dawałam mleko modyfikowane i mleko mi tak mocno leciało, że rany zagoiły się same. Oczywiście nie namawiam, abyś odstawiala, ale mleko możesz odciągnąć i tez dziecku dać.

Ja tak miałam jak karmiłam w jednej piersi zrobiły mi się aż dziury, otwarte rany. Karmiłam na zmianę co 3 h, raz jedna raz druga piersią. Pierwsze dwa dni w szpitalu karmiłam bez niczego, bez żadnej masci a w domu juz po 3 dobie zaczeła mi pekac broawka. Uzywałam grubo po każdym karmieniu masci z ziajii, a w sumienic nie pomagało, potem uzyłam Bepanthenu ale tylko na brodawki działał bo do dziecka na pupe nie pomogały i po 2 dniach już było wiadać poprawę. Dużo wietrzyłam i powiedzmy ze karmiłam np raz z jednej potem znów z tej samej żeby ta poraniona odpoczeła trochę a potem zaciskałam zeby i w tamtej było juz bardzo dużo mleka więc musiałam.. używaj też wkładek laktacyjnych żeby się nie drazniła od stanika. I co racja to to żeby pilnować żeby dziecko dobrze załapało ta pierś dzieku temu tez szybciej się zagoi..

Też polecam maść purelan - sama wyprobowałam i szybciutko się wszystko zagoiło.