Mi sie wydaje, ze jednak smoczek latwiej schowac... Ale moze sie myle, bo piersia nie karmilam. No a ze smoczkiem tez nie bylo jakiegos drastycznego problemu, bo moje dzieci z niego wyrastaja po prostu i traca zaintereowanie nimi.
Ja stawiam na smoka - ze latwiej pokonac nalog.

wiesz mi osobiście wydaje sie ze raczej od smoczka. Dziecko możesz od stawic od piersi i zaczac karmic butelka, bo i tak jest blisko Ciebie. Smoczek podajesz dziecku zawsze kiedy spi kiedy płacze a w pozniejszym czasie przecież sam bedzie sobie go brał gdy bedzie mu "zle", i jak tego ulubionego sie pozbyć? ja doswiadczenia nie mam ale tak mi sie wydaje. Moja mama mówiła że gdy ja byłam mała miałam 3 lata to sama powiedziałam że chce sie go pozbyc i wrzuciłam go do pieca a pozniej jak płakałam to mama mi to zawsze przypominała i było oki. wiec napewno duzo zalezy od dziecka i od podejscia do tego rodziców.

mnie sie wydaje ze łatwiej jest sie pozbyć smoka.poprostu wyrzucic,schować.pare dni histerii i dziecko zapomni.

a z cyckiem gorzej.przecież nie odetniesz,nie schowasz.biust jest dla dziecka cały czas na widoku :P

ale moge sie mylić.piersia nie karmie,a od smoczka jeszcze nie odzwyczajam,choć służy tylko do zasypiania

smoczka wogole nie chcial, od cycusia nie bylo problemu robilismy to powoli i bez zadnych lez u nas problem stanowi spanie maly zaszpia przy mnie, budzi siew srodku nocy i juz nie chce wrocic do swojego lozeczka od tego sie musimy oduczyc, od spania z mamusia i tatusiem

W moim przypadku jest gorzej odstawic od piersi. Maly odrzucil smoczek gdy mial miesiac..nauczyc go jest teraz problem.A co do karmienia..hmm do miesiaca jadl z butelki i piersi(na zmiane)...odzwyczailam go od butelki i do tego czasu karmie go tylko i wylacznie piersia...Teraz jak chce mu dac z butelki to woli krzyczec z glodu i sie nie chycic.Musi miec piers:/