Ale po co luteina w 36 tc????? Niedomoga lutealna, z tego co wyczytałam występuje do chwili kiedy łożysko całkowicie się wykształci i przejmie funkcje ciałka żołtego... nie wiem nie jestem lekarzem ale nie spotakałam się do tej pory z takimi zaleceniami.

w 2.ciąży miałam nospe,jakis magnez,zelazo,rennie(sama sobie kupiłam a raczej mąż bo mi nie chcieli w aptece sprzedac,mimo ze sama połózna mi poleciła na zgage)ja mam tylko nospe forte,witaminy ferminatal n i jeszcze cos ale niepamietam..a jeszcze cos na drofgi moczowe

teraz mam tylko nospe(w razie czego)i ten feminatal

ost czasem skurcze mnie łapią,zapoomn.o tym wspomniec gin wiec niewiem czy eraz nie przepisze

ah karaja-zgodze sie z tobą by nie wykup.wszystkich leków

moze twoj gin daje ci recepte na zapas

moj gin pow ze wyniki z moczu były dobre i nie trzeba nic przepisywac,morfol.tez-teraz pewnie mi da skier znow na te bad.

aa ja mu pow.ze pije sok z zurawiny(do wody)a on  ze b.dobrze bo to dobre na drogi moczowe ale ja mam skł.do piasku w moczu(on pr.moją 1.ciąze wiec miał wgląd w tamtą karte i wyniki)

anika82. Wykupujac wszustko miala bym zapas na nastepny rok heh..Co 3 tyg dostaje recepte na 3 opakowania luteiny na przykład:D

Mi lekarz polecił brać zestaw witamin z żelazem już na pierwszej wizycie. Zapytałam "po co?". Po namyśle stwierdził, że póki mam dobre wyniki to nie muszę brać. Ostatnio polecił mi magnez jak powiedziałam, że twardnieją mi czasem kawałki brzucha (np. tylko prawa strona). Prawdę mówiąc miałam nadzieję, że usłyszę skąd to się bierze, bo zdaje się jest to normalne... Jestem przeciwna łykaniu suplementów o ile jesteśmy w stanie zadbać o sensowną dietę. I mam wrażenie, że mój lekarz je przepisuje a sam nie wie po co :-o