szczerze? nie spiesz sie. bo szlag Cie trafi widzac go i tyle czasu jeszcze czekajac. mi np. ciaza sie bardzo dluzyla. łózeczko rozlozylismy w 40 tyg ciazy, a posciel ubrala mi mama jak pierwszego dnia wrocilismy do domu. przynajmniej sie nie zakurzyla:)

Za szybko :P
Ja też chciałam rozłożyć,ale po co ma się kurzyć i zajmować miejsce.inne dziewczyny w podobnym terminie jak ja w święta lub przed rozkładają

ja mialam rozlozone lozeczko w 24 tc i przykryte kocem(bez poscieli)

o pościeli jeszcze nie myślę :) i już mnie szlag trafia ;p

Chyba troszke za szybko ;p
Ja do tej pory nie mam złożonego łóżeczka ;o
Jeszcze z dwa tyg. i bede składać, od razu spakuje sie do szpitala ;p
Jakoś mam lenia...

ja jeszcze nie rozkladam łózeczka...zrobie to najprawdopodobniej w polowie stycznia ,no chyba ze bede zmuszona predzej:P

ja tez pod koniec ciazy mialam lenia...wiec dobrze ze ciuszki i inne rzeczy drobne z wyprawki pokupowalam wczesniej. w 9mscu to juz w ogole takiego lenia dostalam ze szok..jakbym nie czula ze zaraz pojawi się dziecko i musze tym bardziej byc gotowa:)

Ojej raczej schowaj aby nie kusic lozu , bo roznie w zyciu bywa , niby nie badzmy przesadni i nie wierzmy w zabobony ale ja n=bym schowala. Jak urodzilam pierwsze dziecko to lozeczko bylo rozkladane dopiero w czasie naszego pobytu w szpitalu , nie ma co soe spieszyc :) :)

zdążysz jeszcze rozłożyć, po co ma na razie się kurzyć :)

jak rozlozysz lozeczko to strasznie bedzie ci sie dluzylo mialam tak z synkiem on mial sie urodzic w grudniu na poczatku a ja w sierpniu mialam juz wozek i tak patrzylam na niego i coraz bardziej mi sie dluzylo a teraz dopiero jakis tydz temu rozlozylismy lozeczko i tak mi leci czas ze nie wiem za co sie zabrac