Moze tak być, bo ZUS placi za L4 - zalezy na jak dlugo masz wystawione i kiedy dociera do nich druk. Razem po podliczeniu miesiaca powinno sie zgadzać.

Masakra z tym co się dzieje. W pierwszej ciąży miałam wszystko o czasie, a teraz "kogiel mogiel". A zwolnienie ma zawsze za taki sam okres czasu

Tak, ale nie sa to zwolnienia o d 1 do 30, tylko z roznymi datami - prawda?

z zusem to trzeba ostro, idziesz i mowisz to i tamto... mi nie wyplacici w ogole chorobowego....macierzynskiego... cholera krew mnie zalewa jak tylko slysze ZUS, ale w koncu jak powiedzialam, ze ide z tym do sadu... od tad panie są milutkie... :/
wiem nie w temacie... ale... ah. sorry ;)

ja nie mam zadnych problemów płacą mi 100procent i często tak nawet 2 dni wczesniej już mam pieniądze na koncie:)w pierwszej ciąży to samo bez problemów

też tak mam tyle, że różnice w wypłacie są 20-50zł w zależności od miesiąca a co do terminu to zawsze na koniec miesiąca robią mi przelew. Wydaje mi się, że albo długość zwolnienia ma na to wpływ lub liczba dni roboczych w miesiącu.

sunny u mnie różnica to prawie 700 zł, więc strasznie mnie to denerwuje :/

A ja byłam bardzo zadowolona, bo w pracy dostawałam wypłatę zawsze ostatniego dnia miesiąca, a ZUS płacił mi ok.25-go :) I owszem, co miesiąc inna kwota. I dodam - wyższa niż w pracy :)

Chyba muszę znów u nich zawitać :/ ja dostaję niższą niż w pracy prawie o 700 zł. Jeśli do końca miesiąca nie dostanę tego wyrównania będę musiała się do nich pofatygować :/
Mam już ich serdecznie dość.
W pierwszej ciąży miałam wszystko na czas właśnie ok. 25 a teraz istny rozgardiasz :/