My dostaliśmy w prezencie lozeczko turystyczne.
W praktyce jeszcze nie wiem jak jest.Ale wiem że przynajmniej córcia nie nabije sobie guza:)

To juz chyba rzecz gustu. Ja mam kojec i jestem zadowolona,jest praktyczniejsze,zawsze mozna złożyć i klopot z głowy.

Łozeczko drewniane:) na pewno na dłużej wystarczy:) i lepiej wygląda,łóżeczko turystyczne jak sama nazwa mówi ,,turystyczne" jak dla mnie tylko na wyjazdy(chyba że ktoś ma mało miejsca w domu) mojej koleżanki dzidziuś spał w turystycznym jak wstawał to łóżeczko spadło razem z nim,dzidziuś nabawił się poważnego stłuczenia i wizyty w szpitalu.

to fakt , ale znowu mówia ze w drewnianym łatwiej sie dziecku nauczyć podnoszenia , chociaz ja tez w pewnym momencie żalowałam ze nie miałam turystycznego bo młody mi sie obijal i ochraniacze srednio pomagały ( mysle tu juz o ponad rocznym dziecku ) , z drugiej ztrony do drewnianego łóżeczka przyczepisz mase zabawek , nie wiem jak bym miala zaczepic karuzele do turystycznego łóżeczka i inne zabawki które sie mocuje na szczebelkach ...

Dla pierwszej corci tez mialam kojec,a teraz strasznie podobaja mi sie drewniane lozeczka,maja sliczne komplety,posciel+baldachimy itp...jednak wlasnie jesli o guzy chodzi,zdecydowanie kojec:) zawsze mozna dobrac cos do kompletu prawdopodobnie.....

bo sie nie powinno kupować szajsu za 100zł z allegro ;)

Akurat Ona jest bardzo bogata i wątpie by kupowała szajs z allegro po 100 zł:)jak ona kupuje same firmówki(adidas itp...) nic używanego dla swojego bobasa.

Ja kupię sobie łóżeczko turystyczne jest tańsza, lżejsze,jak dzidzia będzie już siedzieć to nie będzie ślinić drewna z farbą i lakierem. Łatwiej mieć turystyczne bo jak będziesz gdzież wyjeżdżać lub się przeprowadzać to składasz łóżeczko i pakujesz do torby i zabierz z sobą. Łóżeczko turystyczne masz z biegunami a do drewnianego musisz dokupić a to dodatkowy koszt.

Mam turystyczne i zaczepiona karuzele i masę różnych zabawek bo są specjalne zabawki z zatrzaskami na właśnie łóżeczka turystyczne...technika idzie do przodu..Coraz więcej mamusiek kupuje takie łóżeczka to i zabawki do niego są...Ja sobie bardzo chwalę...:)

To jakiś felerny sprzęt kupiła ta twoja bogata koleżanka bo ja mam kojec po bratanku i mój młody jakoś w nim śpi i nic mu nie jest a nie raz uwierz jak na 2 miesięczne dziecko skacze jak małpka...