Ja miałam łożysko na przedniej ścianie i mój mały kopał mnie niemiłosiernie więc chyba to nie ma dużego znaczenia. Był tylko problem z uchwyceniem go na ktg ale tak to normalnie.

A oprócz teko słabego uchwycenia nie myło nic innego,żadnych komplikacji??

ja też mam łożysko osadzone na przedniej ścianie a ruchy dziecka odczuwam bardzo intensywnie :-)

Ja mam łożysko na przedniej ścianie:) Podobno nie bolą tak kopnięcia jak u kobiet, które mają łożysko na tylnej ścianie.;) No ale mój mały wypina się, kopie i wszystko doskonale mocno czuję i widać też jest dobrze falujące brzusio ;)

Nie, wszystko było dobrze przez całą ciążę. Tak jak koleżanki piszą, ruchy były intensywne :)

Acha..
no właśnie o to mi chodziłl:)czy będę tak samo odczówać ruchy maleństwa jak inna mamy:)i ten śliczny widoczek jak widać przez brzuszek:)
trochę mi ulżyło:)

Ulga:)

Nie denerwuj się tak, wszystko będzie dobrze :)

JUż jestem wyluzowana:)
chodziło mi głownie o te odczucie ruchów,bo tak to lekarz mi powiedział,że wszystko w porządku:)

Ma i to duże. Mam teraz doskonałe porównanie, bo to moja druga ciąża i tym razem łożysko jest na plecach.
Łożysko z przodu amortyzuje kopniaki dziecka, więc nie czujesz ich tak wyraźnie jak gdyby kopało bezpośrednio w brzuch. I brzuch tak nie faluje jak wówczas gdy łożysko jest z tyłu.
Może to ma znaczenie pod koniec ciąży, dziewczyny wtedy często się skarżą na bolesne kopniaki. Ja ich nie doświadczyłam mając łożysko na przedniej ścianie. Nigdy też się nie budziłam w nocy z powodu kopniaków. Więc są wyraźne plusy takiej sytuacji:)