tak, lubię ;)

nieeeeeeeeee, z reszta nie mamy z nia kontaktu od kiedy nie chciala zobaczyc swojego pierwszego wnuka, nasz synus ma ponad dwa latka a ona jeszcze go nie widziala.... brak slow

Mam może różne żale do swojej teściowej. Staram się jednak spojrzeć na wszystko trochę z jej strony. Uważam, że nie mam prawa oczekiwać od niej, że będzie nas wspierać finansowo czy notorycznie zajmować się moim dzieckiem. To samo dotyczy moich rodziców. Uważam, że należy uszanować to, że są to ludzie mający swoje życie. Generalnie lubię ją i jestem wdzięczna za to, że urodziła mi tak wspaniałego męża. Chciałabym żyć w zgodzie z naszymi rodzicami, bo uważam , że nie ma nic bardziej toksycznego niż zwaśnione rodziny.

Nie wiem, lubie- nie lubie...jeszcze nie mam zdania;) Nie spotykamy się często.

Mam fantastyczną teściową, złego słowa na nią nie powiem.

Nie,wręcz nie cierpię jest fałszywa do mnie jest milutka a synowi później swoje gada. Eh czy nie mogło by być normalnie?

nie nie nie nieeee nie nie eeee nie nie nie nie nie nie nie nie nie nieeeeeeeeeeeeee nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nieeeeee nie nieeee nieee.

swoją mamę lubię ;)

jest wporządku, wkońcu to babcia mojego dziecka , nie wyobrażam sobie że mogłaby chcieć dla nas źle.