« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234
agi234

2010-02-26 03:45

|

Przebieg ciąży

MACIEŻYŃSKI w UK

Dziewczyny jak wyglądają Wasze doświadczenia z tym związane, mam na myśli, ile macie przepracowane u pracodawcy, czy Wasze firmy mają wewnętrzny system płac. Czy jest ktoś kogo ominął ten przywilej i z jakich powodów, w ogóle napiszcie jak to u Was wszystko wygląda. Pozdrawiam

Odpowiedzi

:):):)
bede jako pierwsza :) moja wypowiedz jest kopiowana z pytania mlodejprzyszlejmamy bo tam Ona sie toczyla za nim Agadodala nowe pytanie :):):) 

wiec jesli cos bedzie nie jasne Moge wszystko wyjasnic :)

 

jestem na macierzynskim od 1 wrzesnia 2009r. mieszkam w UK 3 rok pracuje u jednego pracodawcy - kontrakt na czas nie okreslony!

 

mewka sory ale cos zabardzo sie wczulas!!! Rozumiem ze piszesz o Holandi, nie wiem czy dobrze czy zle bo nigdy tam nie bylam i nic o tym nie wiem, ale na temat UK piszesz bzdury!!!!!!!!

52 tyg. macierzynskiego mozna wykorzystac od 29 tygodnia ciazy!!!!

pierwsze 6 tyg. platne 90%   ( spotkalam sie ze czasem nawet pierwsze 12% tyg. platne 90 % hmmm nie wiem dlaczego moze licza sie lata pracy ;/;/ 12 tyg. mialy angielki, nie spotkalam sie z tym u zadnej Polki )

nastepnie 32 tyg. platne jest 478£ miesiecznie

nastepne 4 tyg jest bez platne!!!!

Ja od wrzesnia 2010r chce isc jeszcze na urlop bezplatny!!! I tez nie przysluguje tylko ROK  a wiecej ( i tez sa to rozne liczbe bo wlasnie te angielki co mialy 12 tyg. platne 90% z wyplaty mialy az 3 lata bezplatnego urlopu po okresie macierzysnkim )

 

Jesli byla by jaka kolwiek zmiana w czerwcu to Ja bym sie na nia zalapala, a takowej nie ma i Ja jestem tego zywym przykladem !!!

 

I nie zawsze glaszcza ciezarne w UK ;/ bo rowniez jestem tego zywym przykladem :(

 

NIECH OSOBY KTORE W DUP**** BYLY I GÓW***** WIDZIALY NIE WYPOWIADAJA SIE !!

A JUZ NAPEWNO NIECH SIE TAK NIE ZAPIERAJA JAK MEWKA26

 

bo glupotami wprowadzacie ludzi w blad :):):)

 

dodam ze pracuje w tesco -p raca jak praca zadna nie chanbi :) pracuje od 3lat tylko na noc!!! i pomimo zwiazkow zawodowych wyklocania sie placzu etc. i tak nie mialam lekkiej pracy ani fotela dla ciezarnych i wchodzilam nawet po drabinie. a jak buty nie chcialy wejsc na opuchniete stopy ( ochronne buty ) to kazali robic w adidasach :/ w ktorych przyszlam do pracy....

 

dopiero jak w 24 tyg. pogotwie zabralo mnie z pracy ze skurczami i krwawieniem po powrocie ( 1.5 tyg zwolnienia ) zaczeli mnie traktowac jak ciezarna :)  1 wrzesnia poszlam na urlop a 21 pazdziernika urodzilam przez CC w 37 tyg.

i jestem pewna ze bylo to spowodowane ciezka praca..... pod koniec ciazy non stop lezalam w szpitalu bo ciagle krwawilam i mialam skurcze !!!!

a to dlatego ze szmaciarz menago pomimo ze wiedzial i widzial ze jestem w ciazy kazal mi robic na chemi gdzie kartony byly nawet po 20 kg.

 

wiec prawo to jedno a w pracy to drugie!!! I uwierz mi ze mocno walczylam o swoje!!! po pierwszym dziecku 3 nastepne ciaze mialam poronione!! :(:(:(:(:( Przestalam sie w koncu starac bo juz nie bylam w stanie psychicznie zniesc nasteonego bolu po stracie dziecka!!!! ( jedna ciaze poronilam wlasnie jak juz pracowalam w tesco, ale niestety nikt za to nie odpowiedzial bo ciaza byla dopiero w 5-6 tyg. i nikomu o niej nie powiedzialm. Nawet zwiazki zawodowe nic wtedy nie pomogly ) az tu nagle taka niespodzianka.... :D Wiedzialam ze musze zrobic wszystko aby teraz sie udalo ;/;/ a w pracy mi to utrudniali ;/;/ az w koncu pojawily sie skurcze :(dodam zeprzy ostatniej ciazy mialam do 12 tyg. 2 USG ( gdzie w UK do 12 tyg nikt tego nie robi ) i w 13 tyg nastepne!! i pozniej w 20 a nastepne mialam w szpitalach jak lezalam od 35 tyg. codziennie chcodzilam do szpitala na badanie doplera, na badanie lozyska i wod plodowych az do rozwiazania :) 

 

teraz juz napewno ide spac, bo zaraz czas wstatwac jest 3 a o 7:30 pobudka :) musze zawiesz moje starsze dziecko :) do szkoly :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angana

Jak zaczelam macierzynski to mialam przepracowane 14 miesiecy u jednego pracodawcy na stalej umowie. Zaczelam dokladnie w dniu porodu, wczesniej wykorzystalam miesiac urlopu za 2009r. 6 pierwsze tygodni -90% pensji, potem jak pisala Ania przez 33 tygodnie ustawone 112.75 tygodniowo lub 90% tygodniowych zarobków (przed opodatkowaniem) - otrzymasz tę stawkę, która będzie niższa. Czyli ogolnie psie pieniadze. Ja nie korzystam z urlopu bezplatnego, w polowie stycznia wrocilam do pracy, bo dwie pensje to nie jedna. Z benefitow nie mam zamiaru zyc, a dziecko za cos trzeba wychowac.

Aga, jezeli pracujesz przez agencje to musisz bardzo pilnowac swoich praw, bo slyszalam, ze probuje sie wymigiwac od placenia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angana

a do Ani: wydaje mi sie, ze jakbys wyjasnila swojego GP sytuacje w pracy, to moze dostalabys zwolnienie na czas ciazy. Probowalas?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234

Ja już wczoraj nie miałam siły pisać, łożeczko mnie wołało:D Otóż u mnie to wygląda tak:

 

U swojego pracodawcy pracuję trzeci rok,więc macieżyńskie jak najbardziej mi się należy. Właśnie przebywam na swoim urlopie wypoczynkowym, bo za rok 2009 muszę wykorzystać go przed pójściem na macieżyńskie, inaczej przepadłby, bo to skończyłoby się dopiero w marcu 2011, chcę użyć całych 52 tygodni na tą chwilę. może będę wracać wcześniej, ale zobaczymy jak to z kasą będzie, wiadomo...

Tylko jestem w troszkę innej sytuacji niż Wy dziewczyny, czyli moje wynagrodzenie miesięczne to około 310 funtów co 2 tygodnie, z tytułu, że jest to part time. A ponadto maja firma ma własny system płac, więc przez te 39 płatnych tygodni wygląda to tak: 

8 tygodni to pełnopłatny okres, po czym 18 tygodni to połowa mojej płacy plus SMP, a kolejne 13 tygodni to już samo SMP które wynosi 123.06 tygodniowo. Więc nie jest tak źle:D

Warunkiem lepszej płacy jest powrót do pracy na conajmniej 3 miesiące, po tych 52 tygodniach, a ja raczej nie zrezygnuję z pracy.

Tak to wygląda u mnie. 

Słyszałam też właśnie, że agencje często oszukują, nie wypłacają tego co trzeba, więc trzeba walczyć. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234

sorki nie miało być miesięczne/ tylko co 2 tygodnie 310 funtów, a ja napisałam i miesięczne i co dwa tyg...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234

 Dodam jeszcze, że jak dla mnie jest to bardzo korzystne, bo w pewnym momencie, przez te 18 tygodni będę miała więcej niż jakbym chodziła do pracy. Pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sheherezada

czesc...tez obecnie przebywam w anglii i dowiedzialam ie sporo o zasilkach macierzynskich;)

po pierwsze wspomnialas ze pracujesz dla agencji? tak?

jesli tak to zapomnij o statutory maternity pay, tez pracuje dla agencji i mi sie nie nalezy;( wiec jest 2 opcja maternity allowance przysluguje kobietom ktore pracowaly w ciazy lub przed  a mianowicie w ciagu 66 tyg od daty przewidywanego porodu  przynajmniej 26 tygodni;) zreszta bardzo malo informacji przedstawiasz wiec nie wiem czy sie rozpisywac bo moze faktycznie przysluguja Ci inne zasilki;) w razie pytan sluze pomoca...pozdrawiam i zycze zdrowka;)

ja tez pracowalam przez agencje i z tego co wiem moze jej przyslugiwac SMP , ale to zalezy od agencji  , ja mam MA bo niestety moja agencji nie za bardzo na mnie zalezalo ( no ale nie dziwie sie , to jest dla nich tylko biznes) , no ale za wielkiej roznicy w tych zasilkach nie ma , chodzi mi o ich wysokosc .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234

Nie pracuję dla Agencji Pracy, w pytaniu tego nie napisałam:D