mnie jak oczyśćiło porządnie o 5 rano tak dopiero ok 11 miałam takie łamiące w pół skurcze...tak więc Kochana wg mnie zaczęło się.:) niedługo będziemy witać kolejnogo małęgo człowieczka :) superaśno,buziaki i bez stresu :) trzymam kciuki

u mnie też bóle początkowo były zupełnie znośne :) i nie chciałam jechać do szpitala.. ale gdy zaczęły się co 5, później co 3min to się zebraliśmy (tym bardziej ze do szpitala 47km:P) i praktycznie do końca nie byłam pewna czy to TO.. :) a jednak! zajechałam na porodówkę a tutaj 4cm i heja - za 3h mały był ze mną :)

mówią ze jak skurcze są regularne i występują ok godziny to czas zbierać się z Torbą do szpitala..

Powodzenia Kochana! :)

wiec POWODZENIA! :) niedługo maluch będzie z Tobą!

nie patrz co ile wystepuja a ile trwaja skurcze porodwe musza byc dlugie ok 1,5m.. moje skurcze mnie tez nie bolaly

ja pojechalam jak mialam co 3 lub co 4 i lamalo mnie w pol

Poczekaj , jak będą się zwiekszać jedź do szpitala .;) Powodzenia;*