Dom z ogródkiem , jakis grill , dzieci maja sie gdzie bawic , nie ma sąsiadów nad czy pod tobą , nikomu nie przeszkadzasz ani nikt tobie ;)

Jest pare minusów posiadania domu , trzeba samemu za wszystko płacić np za wymianę dachu w mieszkaniach jednak w wiekszości masz czynsz i fundusz remontowy , więc człowiek nie czuje tego tak od razu po kieszeni ;) no i o dom trzeba dbać , więcej pracy , a tu trawnik przystrzyc , a tu rynny przepchać ;)

Zastanów sie czy stać Was na utrzymanie domu sporo to kosztuje.

I n ie mam na mysli kredytu czy remontów, ale ogrzewanie - zimą ogrzanie 90m2 kosztuje nas ok 1000 zl/ m-c i kanalizacje (szambo) - 260 z/ m-c oraz kilka innych spraw choćby wywoź śmieci, ktory u nas kosztuje 4 x 22 zl.

Nie. Mieszkam w bloku i sasiedzi, brak podworka, przestrzeni sa dla mnie minusem. Wlasnie mamy kupowac dzialke (chociax wyszly male problemy i bedzie odsuniete w czasie) i chcemy zrobic wszystko aby ten dom pobudowac ile mozemy ze swoich srodkow a jak bedzie trzeba to kiedys kredyt. Cokolwiek aby swojego ale im blizej nawet tej dzialki tym wieksze cisnienie i nerwy zeby te kilka lat byla na tyle stabilna sytuacja zebycos zrobic. Bo od domu dzieli nas pewnie jakies4-5 lat to napewno..

Również nie mam. Całe życie spędziłam w domu jednorodzinnym. Ale wiecie na wsi to jest inaczej. Swój las to i swój opał, szambo wywoził jakiś sąsiad-to również jakieś koszta niewielkie. Obecnie mieszkanie wynajmujemy w bloku. W sumie to czasem jedyne co mi przeszkadza, to wścibscy sąsiedzi. (nawet już usłyszałam, że T. mnie zostawił-jeździ w trasy i parę tygodni go nie ma. Ostatnio że warkocze małej to dla żartu zrobiłam i żebym ją na łyso obcięła!!!) ) W domu zawsze jak chcieliśmy mieć ciepłą wodę trzeba był palić w piecu. To jest jak dla mnie jeden największy minus domu.

Ogrzewanie wody latem pradem jest kosztownewiec nir ogrzewa sie calodziennie alr moj tata i na to cos wymyslil:) wystarczy kupic wlacznik czasowy oni maja rano i po poludniu ze o jakiejs godz wlacza sie ogrzewanie i ciepla woda jest a nie ciagnie caly dzien;)

Jezu , to czym wy palicie? Mnie ogrzewanie duzo większego domu kosztuje ok 5 tys rocznie a wodę grzeje cały rok . Za śmieci płace 26zl, a szambo mam ekologiczne i wybierane raz na rok czy dwa lata :o

Ja całe życie mieszkałam w bloku , cztery lata temu wybudowaliśmy dom i to była najlepsza decyzja w naszym życiu. Ten kawałek zieleni przed domem i swoboda jest nie do opisania . Jeśli życie mnie nie zmusi nigdy nie wrócę do mieszkania . Fakt, przy domu zawsze jest cos do zrobienia , zawsze jest cos do dokupienia , wiec koszty duuuzo większe , ale dom to dom ...

Oczywiście że dom,masz swój kąt,podwórko dziecko nie kisi się w mieszkaniu bo może choć na 5 minut wyjść na dwór

Nad tym samym się zastanawiam czym palą,mam duży dom 200m2 tona węgla to ok.900zł koszt drewno ok.150zł za metr przynajmiej u mnie z tym że mamy swój las więc problem rozwiązany ale 1000zł za miesiąc,u mnie max.4tys.i też w lato się pali na wodę żeby była ciepła.śmieci płacimy za osobę 8zł na miesiąc,szambo raz na rok albo raz na dwa lata koszt ok.100zł z tym że mamy swoje szmabo bo nie ma u mnie kanalizacji.