Trochę tak,w sumie to pogoda sprzyja do złego nastroju i smutku,chociaż w deszczu jest coś pięknego.

dzien sie dopiero przeciez zaczął;) mam nadzieje ze nic złego sie nie wydarzy...

Mój dzien zaczyna się od 5 rano :P

ja jeszcze nie moge narzekac,posprzatalam,przyszykowalam wszystko na obiad,umylam sie wysuszylam wlosy,czekam az sie niunia obudzi,moze pojde z nia na zajecia z dziecmi.
za to weekend nie mialam najlepszy,wyskoczyla mi opryszczka na ustach,pogniewalam sie na chlopaka bez przyczyny,dopiero wczoraj wieczorem sie odezwalam,mala nie chce cyca w dzien i chyba dlatego tak schizuje;/

Nie :) Wszystko w porządku :)

Tak - bo jutro mam termin, a nawet ten pieprzony czop jeszcze siedzi!!

Ja mam dziś dobry dzień i dużo do zrobienia:)
- prasowanie ciuszków dla córci (ogromnej góry)
- ugotować zupę dyniową
i dużo innych mniejszych spraw :)

Dziś jeszcze nie... Ale od soboty mam zły dzień... Wrócił mój tzw "tatuś" i wkur... wszystkich naokoło... Ale dziś w końcu jedzie...

Bardzo. Czekam na wyniki córki i strasznie się boję. Nawet wzięłam tabletkę na uspokojenie i nic to nie daje... A mam przeczucie, że bedzie źle:-(