« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
najdzela
najdzela

2014-04-01 16:11

|

Pozostałe

Macie jakaś śmieszną sytuacje która...

przydarzyła wam się podczas ostatnich 4 tygodni ciąży? I z której do tej pory się śmiejecie?


28.57%
TAK
71.43%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oglaa20

Kichnęłam mając na sobie jasnopomarańczowe bawełniane spodnie :D Posikałam się i musiałam iść tak przez pół miasta... miałam naszczęście dłuższą tunikę to jakoś ją sobie tam naciągnełam :D 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka

Może nie tyle śmieszną ale chyba zawsze będziemy ją wspominać.

w 39 tc pojechałam na wizytę do gin błagać,  żeby dał mi skierowanie na cc bo juz psychicznie nie wytrzymuje, a do tego mialam ważny egzamin. Lekarz oczywiście odmowił ale przy badaniu wyszło, że mam natychmiast mam jechać na porodówke bo moga mi w kazdej chwili odejsc wody i rozwarcie na 3 palce, na co ja pod wplywem emocji zaczelam ryczec jak bóbr, łzy mi leciały jakby nie wiadomo co sie dzialo :d Tyle na to czekałam a zmaiast sie cieszyc to ryczałam ze dwie godziny, obdzownilam cala rodzine z placzem, a teraz cala rodzina mi to wypomina :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

Teść przyjechał z trasy i dostał, jak to nazwał 'kapcie z kozy afgańskiej' 

Przez godzinę łzy mi leciały ze śmiechu. Nie wiem czy to przez kapcie, czy foch teścia gdy zobaczył moją reakcję wink

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
han
han

ja ostatnie 4 tygodnie ciązy spędziłam wszpitalu poprostu tam dnia nie było żeby coś sie nie wydarzyło śmiesznego. Ale pamietam jak z kolezanka z sali stwierdziłysmy ze zrobimy sobie płatki z mlekiem no i poszlysmy na kuchnie gotowac mleko bo kuźwa musi byc ciepłelaugh oczywiście tak przypaliłyśmy mleko że nie dało sie tego zjeść,pedzimy z tym do wc wylac to a tam salowa w kiblu czyściła garniec szczotką nie wiem która z nas miała lepsza minę ale do dziś to pamiętam laugh

oglaa20 ja tez sie posikałam jak kichłam jak szłam z siostrą,naszczescie miałam czarne getry więc mało było widac ale myslałam ze już mi wody odeszły.  A przed samym porodem dała mi przeczytac opaske na raczke dziecka z datą 12.06.15. Rok miesiąc dzień a ja przeczytałam 12,czerwca 2015 r wszyscy sie tam smiali a ja z tego stresu nie wiedziałam czemu.

Twój komentarz