Rosół, a później z rosołu pomidorowa. :D
Placki ziemniaczane. :)
Zapiekanki z resztek z lodówki. :)
Kopytka, szare kluski ze skwarkami... itd. :)

Naleśniki z dżemem, bądź sosem na ostro;
Racuchy;
Leniwe;
Jak byś robiła sama z mąki takie pierdoły to taniej wyjdzie.

Pęczek szpinaku u mnie kosztuje 2,50 - więc szpinak ze śmietanką i do tego makaron, można do tego kurczaka.

Zupy pokroju warzywne z mrożonki na np pałeczkach z biedro, trochę ziemniaczków i śmietana a zupa na dwa dni.

Brokuł, jajko sadzone i ziemniaczki.

Kotlety sojowe, kalafior i ziemniaczki.

Pieczone ziemniaki i kefir.

Łazanki ze świeżą kapustą i pieczarkami w moim przypadku.

Buraczki też nie są drogie a można z nich robić zupę, dodatki do obiadu, do pieczonych ziemniaczków dorzucić.

Pomidorówka z lanym ciastem, chociażby na porcji rosołowej i z koncentnratami z biedro (tańsze dwa razy a też dobre)

Można by tak wymyślać długo.

Spaghetti bez mięsa, frytki, ryż zapiekany z jabłkami i cynamonem, gryczana z sosem pomidorowym i cebulką.

W tesco zawsze poluję na tanie mięcho, np żeberka extra mięsne za kg 9,99 a obiad jak marzenie. Pierś z kurczaka teraz po 13zł. Zawsze kupuję więcej i mrożę.

A ponoć najtańsze danie świata to obierki na oleju smażone jak frytki ;)