« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bzyczek
bzyczek

2012-02-02 23:31

|

Uwagi i opinie

Madzia nie żyje ...

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/madzia-nie-zyje-rutkowski-znalazl-cialo,1,5016225,region-wiadomosc.html

Odpowiedzi

jeszcze pragnę dodać, ze wkurw***ą mnie komentarze psychologów i niektórych osób, zwalających winę na szok poporodowy itp itd.Morderstwo jest morderstwem. Z premedytacją kłamała, porzuciła ciało własnej córeczki, upozorowała porwanie, w szoku top może ona teraz jest, ale nie dlatego że jej córka nie żyje...tylko dlatego, że całą sprawa wyszła na jaw...Tragedią jest śmierć dziecka i to że urodziła go matka, która tak naprawdę tego dziecka nie chciała. Mama Madziulki miała to dziecko w poważaniu...teraz wychodzą na jaw fakty, że znikała z domu na 2 tygodnie zostawiając dziecko, nie interesując się. Wali mnie to czy to szok poporodowy czy choroba psychiczna. Dla dzieciobójczyni nie mam zrozumienia. Jeżeli jest zdolna do takich czynów nie powinna żyć w naszym społeczeństwie, bo najzwyczajniej w świecie stanowi zagrożenie....


O...Powiedz to pewnej @angelikam1 czy jakoś tak......
Zostaw to dla siebie bo naprawdę się ośmieszasz ;-)

Czuję, że nie jest tak, jak opowiada matka dziecka. Śmierć Magdy nie była dziełem nieszczęśliwego wypadku. To było zaplanowane działanie, za którym stoi jeszcze jedna osoba - mężczyzna, prawdopodobnie z najbliższej rodziny – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Krzysztof Jackowski, jasnowidz.

Mam wrażenie, że jest w okolicy jakiegoś piętrowego, opuszczonego zakładu przemysłowego – mówi jasnowidz. Dodaje, że wnętrze budynku lub jakiś jego element jest koloru niebieskiego.

I co???Nie tylko ja uważam,że to było zaplanowane!!!!!
Gdzie tu ta wasza depresja poporodowa???

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewolkus26

z jasnowidzem to było tak, najpierw twierdził, że żyje a teraz nagle zdanie zmienił, więc należy to brać przez pół. Moim zdaniem matka celowo zataja miejsce porzucenia ciała Madzi z obawy, że na sekcji wyjdzie iż to nie był wypadek.

z jasnowidzem to było tak, najpierw twierdził, że żyje a teraz nagle zdanie zmienił, więc należy to brać przez pół. Moim zdaniem matka celowo zataja miejsce porzucenia ciała Madzi z obawy, że na sekcji wyjdzie iż to nie był wypadek.
On nie twierdził,że żyje..Tylko,że nie zostało wywiezione za granice tylko pozostaje w mieście.

A co wy na to,że Katarzyna w ten dzień co zaginęła Madzia chciał iść z Bartkiem do kina....Na horror!!!!!
No paranoja.....