buziol kochana:* a pomyslu nie mam:P

mialam tak samo... najlepszym pomyslem bylo spanie wtedy kiedy maly spal.

Przydałoby się porządnie wyspać :) Mam tak, kiedy przez kilka dni nie zdrzemnę się choć przez chwilę w dzień, zarwane nocki niestety dają się we znaki.

Po porodzie w szpitalu miałam tak że najchętniej przespałabym 24h na dobę;) czasem też mi się zdarza- zwłaszcza jak chłopaki chorują i zarywam noce, że nawet na stojąco bym zasnęła- a co wtedy robię? umawiam się z dziadkami lub z moim D, oni biorą chłopaków na spacer a ja mam kilka godzinek na odspanie:D u mnie działa;)albo jak chłopaki położą się spać po południu to też się kładę- raz jak odkurzę później lub nie zetrę kurzu to świat się nie zawali;)

nakarm małego a potem rypnij sobie kawke mała i tyle..ja piłam kawe..zreszta mojej nic nie było.. ja sie nie cackałam z 2 tak jak z pierwsza..a 3 trzecia to juz wogole jesli bedzie jeszcze wieksza niz nr2:)

mialam tak samo i zaczelam pic kawke nie szkodzila mojemu malemu choc mial ciagle problemy z brzuszkiem jak nie sprobujesz to nie bedziesz wiedziala czy mozesz pic kawe czy nie najlepiej rano wypic zeby dzidzia miala spokojny sen w nocy i tyle no i jak sie uda to spac ja nie mialam takiej mozliwosci bo mlody nie chcial spac w dzien za bardzo ale pozniej sie unormowalo a teraz przesypia mi cala noc i ja tez sie wysypiam :)

Na początku miałam tak samo, mój facet raz myślał, że nie żyję jak mały chciał cyca i płakał a on mnie nie mógł dobudzić, podobno budził mnie bardzo gwałtownie, niestety nie bardzo reagowałam.. Ja spałam wtedy kiedy mały spał w dzień i tyle :)

poducha ja cię kill !!! modro wstrętna tym kałachem z awatara. :P

dziewczyny ale dziwne jest to, że ja nie zarywam nocek. Wstaje o 1 na pół godziny i później przed 5tą. Wysypiam się w nocy nawet. Kiedyś potrafiłam spać po kilka godzin w nocy i nie chodziłam po mieszkaniu jak zombi-jak teraz. Muszę z tą kawą spróbować bo normalnie kiedyś zasnę z gębą w pomidorówce.

Dla mnie najgorzej jest wstać rano,ogarnąć dzieci,siebie i mieszkanie,i juz południe się robi :O A ile miały Wasze maluchy jak zaczęłyście próbować tą kawkę? Jedna z rana po karmieniu? Tak własnie zastanawiam się i sama już nie wiem? Jeszcze nie próbowałam. Mała miesiąc skończyła.