« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bilka1403
bilka1403

2012-07-18 15:50

|

Przebieg ciąży

Mamusie-ile przytyłyście do 38 tygodnia?I czy boicie się powrotu do formy?

Ja mam na plusie 14kg,stoję z wagą od 2 tygodni.Wszyscy mnie straszą,że ciężko mi będzie wrócić do dawnej sylwetki a ja jakoś mam to gdzieś:)A jak jest u Was?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ulap

ja przytyłam 15-16 kg, i mialam sporą wagę przed ciażą. Też bardzo się martwie jak to będzie jak urodze :-(

Ja przybrałam 9 w tej ciąży. W poprzedniej chyba ze 3. Nie boję się powrotu do formy, bo przy dwójce małych dzieci powinno lecieć samo w dół. Podczas karmienia piersią waga szybko spada, do tego nieprzespane noce itd.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
godzia

Ja przytyłam do tej pory 27kg,ledwo się ruszam,bo brzuch i nadwaga.Dobra wiadomość jest taka,że jak wczoraj rozmawiałam o tym z teściową,to teść mi nie uwierzył,że tyle przytyła,więc może nie jest tak źle?Nie boję się tego,że nie schudnę,bo wiem,że nie będzie z tym u mnie problemu.Boję się natomiast tego jakie będzie moje ciało po ciąży...Rozstępy straszne po prostu...do tego biust o 3 rozmiary większy...no i czy skóra wróci do normy w sensie jędrności?Wątpię,ale trudno się mówi;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
godzia

Dodam jeszcze,że moja koleżanka 10 miesięcy temu urodziła synka(4500g),w ciąży przytyła 40kg,a jest już szczuplejsza niż przed ciążą;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

do 38tygodnia - 14 kg przytylam i w 38 wlasnie urodzilam. Wychodzac ze szpitala wazylam juz 12 kg mniej! :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kashido

Ja przytyłam 18 kg... Zrzuciłam 10 kg i z 8 kg dalej się męcę, ale mam nadzieję że zrzucę :)