jedz tyle na ile masz ochote a nie słuchaj głupot teściowej :)ja akurat miałam apetyt i przytyłam 25 kg a teraz zrzucic nie moge :)pozdrawiam

Od początku ciąży w ogóle nie mam apetytu. Staram się coś tam zjeść, ale ciężko mi idzie.
W pierwszej ciąży miałam tak samo, jednak nadgoniłam to po 25 tc.

ja mam niestety ogromny apetyt, jem na co mam ochote, przytylam juz 6 kg/5 miesiac. mysle ze w sam raz.
Ale sa dni kiedy jem mniej... nie trzeba jesc za dwoch byle za siebie i wartosciowe rzeczy jesli juz nie mozna..Ale tez zalezy co dla kogo jest duzo... 3 posilki to dla mnie standart(w tym jeden cieply posilek).. mam dni ze musze zjesc ich 5,6...ponizej 3 w ciazy sie niezdazylo chyba... zwykle jem te 3 podstawowe miedzy tym jogurty, owoce, mleko z platkami...cos slodkiego...

jedz tyle ile uważasz a nią sie nie przejmuj chyba że rzeczywiście jesz tylko chleb i popijasz wodą to może być nie zdrowe

ja w ciazy jadlam naprawde minimum z minimum, nie mialam apetytu, jezeli juz to bylo jakies swieto, przytylam bardzo mało, ale na szczęście to nie wpłyneło na mojego synka, jest cały zdrowi i okraglutki.. :):)

ja w pierwszej ciąży też mało jadłam i po porodzie nie zostały mi zbędne kg,jadłam to na co miałam ochotę a moje dziecko urodziło się z niską wagą przez zwapnione łożysko i leki ,które brałam w czasie ciąży,teraz w drugiej ciąży jem normalnie jak przed ciążą i też już słyszałam dogadywanie swojej teściowej i siostry męża,że znów małe dziecko urodze jak nie będę dużo jadła.Ale nie przejmuje się ich gadaniem,odżywiam się zdrowo jem tyle na ile mam ochotę,nie umiem na siłę w siebie wmusić jedzenia

Ja nie mam w ogóle apetytu, jak otwieram lodówkę to mnie cofa od razu. Dla mnie jedzenie w tej chwili może nie istnieć. Z dzieckiem jest wszystko w porządku, wyniki też mam dobre więc nie mam się czym przejmować. Teściowe już takie są :)
Co do kg to 30 to faktycznie przesada. Z Łukaszem przytyłam 17kg, teraz jestem w 4mcu i nie przytyłam nic

Ja od początku ciąży przytyłam około 2 kg tylko. Na początku schudłam 1,5 kg. Mam anemie i ona twierdzi, że to przez to, że mało jem. Biorę żelazo i wyniki się poprawiają. Słyszę, że powinnam jeść minimum 5 posiłków dziennie i hektolitrami pić mleko...

od kiedy opadl mi brzuszek nie mam umiaru w jedzeniu , musze sie opanowac ... tyje w taki dziwny sposob ze dluuugo dluuuugo tego nie widac , wszystko rozklada sie mega proporcjonalnie i nie widac ze ''rosne'' az nagle szok kolejne spodnie male ;/// nie przejmuj sie tesciowa jedz madrze a nie duzo , ja akurat bym sie cieszyla malym apetytem ;))))

Jesz tyle na ile masz ochotę.Nikt Ciebie nie może do tego zmuszać.To Ty wiesz najlepiej kiedy jesteś głodna i ile jesteś w stanie zjeść.Ja na początku jadłam mało bo nie miałam apetytu,ale teraz jem i to dużo.Nie żałuję sobie.Najgorsza jest tylko zgaga po każdym posiłku.