Chodzę do takiej fryzjerki ( zajebisc... włosy robi :P ) , jej pierwsze dziecko karmione mm i szczepione , teraz odwrociło sie jej na piers i nie szczepienie , pierwsze nie ma autyzmu , jest zdrowe , szczupłe  . Na fb widze sporo wpisow o szkodliwosci szczepien , złego wpływu cukru , glutenu , mięsa itd. 

Ostatnio w trakcie robienia włosów poprosiłam o kawe z cukrem , kiedy ona piła napar z czystka .... stawała miw gardle ta kawa :P 

Uważam, że każdy niech sobie robi co chce, dopóki nie szkodzi dziecku i nie stara się mnie na siłę "nawrócić" to mi to wisi ;)

Wiem że takie osoby sa i na pewno nie robia tym nikomu krzywde, ale z drugiej strony jest to na tyle mało spotykane że az dziwne(chodzi o wegetarianizm) ;) gdyby ktos mi powiedział "nie jem miesa" to pierwsze co bym pomyslała że oszalał, przeciez diete mozna utrzymywac jedząc mieso. Nie mówie tu o wegetarianach pełna para i takich co popieraja niezabijanie zwierzat, i zadnych produktów tym podobnym nie jedzą, sa w tym wychowani, tylko o takich co wymyslili sobie że beda oryginalni i z dnia na dzień w wieku 30 lat przestali je jeść..Co do szczepionek, to akurat uwazam za absurd, dzieci zawsze były szczepione, sama nie szczepie na te rózne pneumo, memo itp, ale podstawa było dla mnie zaszczepic podstawowymi "obowiazkowymi" nie umiałabym inaczej, bo wiem że to ważne. latego tego nie rozumiem kazde inne "wymysły" jestem poniekąd w stanie zrozumieć. Myślę że choroby nie s awynikiem szczepionek a wad genetycznych lub obciażeń, a czy brak ich ma jakis wpływ? Nikt mi nie powie ze nie, skoro sa one dalej stosowane..Oczywiscie szczepionka nie wyeliminuje choroby, ale na pewno ja jakos złagodzi..No i nikogo takie nie znam, za to sama stosuje dietę "mniej żreć" i moja koleżanka ma podobną :) 

Znałam taką jedną na wszystko anty , zmieniła zdanie jak jej w szpitalu zagrożono , że jej dzieci odbiorą , bo nie chciała podać antybiotyku tylko dawała jakies swoje ziółka i homeopatyki .  Chorzy ludzie węszący wszędzie spisek firm farmaceutycznych .

Agawita uwierz jest takich więcej , jeszcze po za samym kp , nie szczepieniem , dochodzą do tego leki homeopatyczne i naturalne terapie u szamanów .

jak luthien. 

Jadzka, może jest jakiś niewielki ulamek osób kumulujacych te wszystke zachowania. Mimo to nie zgadzam sie na wrzucanie osób odżywiajacych się może w jakiś inny sposob( ich sprawa, może robia to ze względow zdrowotnych) do jednago wora z antyszczpionkowcami, którzy sa po prostu szkodliwi społecznie. Lub np. tymi rodziacmi ktorzy zaglodzili dziecko na śmierc bo im tak jakis znachor powiedzial. Wegetarian itp. jest dosc wielu, takich oszołomów raczej jest mało, a jedno  z drugim ma niewiele wspolnego.