Jedna w rękę (ramię) i w 2 nóżki (udka) :)

Skuteczna - wypróbowałam na sobie przy pobieraniu krwi :]
Czasami też przychodzą do mnie do salonu mamy, żeby przebić uszka dziewczynkom z już wcześniej wtartą emlą i nie ma bólu ani krzyku:)
Tylko trzeba użyć jej zgodnie z ulotką - jakiś 45min-1h przed zabiegiem kilka razy wcierać i zakleić.

ja wprawdzie nie do szczepien, ale stosowalam przed zrobieniem tatuazu, musialam miec recepte, faktycznie znieczulilo - a robiony na stopie wiec w dosc bolesnym miejscu :)

O maści nie słyszałam, jedynie co z sieci. Moja starsza córa przetrwała wszystkie szczepionki - kłucia na NFZ i nie stosowaliśmy żadnych maści. A młoda też dzielnie zniosła pierwsze 3 wkłucia, kolejne mamy 18 stycznia :)

Zapomniałam - jest na receptę, ale bez problemu powinni Ci sprzedać:)

stosowałam , dziala skutecznie , pamietaj tylko że krem trzeba przykryć plastrem nie przepuszczającym powietrza ( inaczej nie zadziala ) .

a skąd dokładnie mam wiedzieć gdzie posmarować? bo może jest jakieś specjalne miejsce do szczepionki... Już na lewym ramieniu ma ślad po szczepieniu na gruźlice.

zaraz Ci pokażę na obrazku mniej więcej

Stosowałam na sobie, troszkę znieczula, ale moim zdaniem znieczulenie skóry jest trochę głupie bo to kłucie tkanek boli najbardziej.

wiesz co ale u Tomka dzialało , po smarowaniu emla w ogóle nie płakał na szczepieniach . U nas Tomek mial wszystkie szczepionki w uda po bokach prawie przy samej pupie , pokazywałam pielegnirce gdzie ma kluć zreszta opatrunki sciagałam przy niej wiec widziala gdzie ma sie wkluwać .