o Boze masakra!!!!!!!

a u nas..Czarownice sie pali...na stosie

ja sprawdzałam na moim dziecku. jedne dzieci są podatne na uroki inne nie. i nie ma co się wyśmiewać;/ ja zlizywałam powieki od środka na zewnątrz 3x i plułam. i zawsze przestawał płakać.

Oj Boże....Wy naprawde wierzycie w te "czart-mary" ????? Nie nooo i to są matki,które chcą wychować mądre dzieci....Masakra!!!!!!!

Nie ma zauroczenia dziecka!
Nie ma czegoś takiego!
No nie wierzę w to i nigdy nie uwierzę.

O ja pierdziuuu... średniowiecze mamy czy jak?

Nie ma takiego czegoś jak uroki.
A jak ktoś nie potrafi określić dlaczego jego dziecko płacze to najlepiej zwalić na urok ;D

U nas we wszystkich oknach wieszamy czosnek a pod łóżkiem trzymam wiele drewnianych kołków, na parapetach porozstawiałam krzyże. Wózek mamy w kolorze czerwonym i odblaskowym tak aby odbijał wszystkie złe moce....
Na razie jeszcze mały nie został zauroczony ale czarownice z okolic tylko czychają na niego....
Trzeba być strasznie uważnym. Na wszelki wypadek wiążę mu na głowie czerwoną kokardę. Dzieci się troszkę śmieją ale cóż.. Nie ma co ryzykować.