« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eza
eza

2012-12-07 11:03

|

Dieta niemowlęcia

Mleko krowie dla nowirodka.

Na wstępie zaznaczę że, po porodzie zamierzam karmić piersią. Wiem że czasem różnie to bywa, więc zaczęłam się interesować mm, rodzajami, firmami itp, że by w razie czego nie być zieloną i męża wysłać do sklepu po konkretny produkt.
Trafiłam na taki artykuł http://www.sfora.pl/Mleko-od-krowy-rownie-dobre-co-matki-a22206/2#comments
(tylko nie czytajcie komentarzy bo ich się nie da czytać ;p)
Wiem, wiem... Dużo się słyszy o "wyższości" mleka modyfikowanego nad krowim, ale zastanawiam się czy to nie nabijanie kasy producentom.. A przecież większość z nas na krowim się wychowała. A starsze pokolenia/ Zyją dłużej i są zdrowsi niż obecne dzieciaki. A mleko modyfikowane to też krowie ino zmodyfikowane. Pytałam sie mojej mamy ja od 2 miesiąca życia jadłam krowie pół na pół z wodą, nie miałam żadnych alergii. Z resztą do tej pory nie wyobrażam sobie dnia bez kubka mleczka, białej kawki, czy zupy mlecznej na śniadanko :).
Czytałam na temat różnic między mm a krowim. MM to krowie o zmniejszonej ilości białka i tłuszczu, dodanym tłuszczu roślinnym i wzbogacone witaminami.
Nie chcę tu wywoływać wojny, interesuje mnie Wasza opinia i doświadczenie.
Kiedy zaczęłyście wprowadzać do diety Waszych maluszków "normalne" mleko i jego przetwory (serki, jogurty, kefiry)?
Temat mnie nurtuje, ponieważ nie raz próbowałam kaszki dla niemowląt i wszystkie one są tak masakrycznie słodkie. Nie chcę dzieciaczka od najmłodszych przyzwyczajać do cukru i wolałabym sama ugotować kaszkę czy kleik a na mm nie wiem czy się da :) A są jakieś niesłodzone kaszki?

Najlepsza odpowiedź!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwiiii79

Moja sąsiadka z działki (wieś w województwie łódzkim) po narodzinach swojej córeczki,11 lat temu, karmiła ją TYLKO mlekiem krowim!!!!! Od 4 miesiąca do mleka dodawała kaszę mannę. Sara ma 11 lat, nigdy nie miała skazy białkowej, nigdy nie była na nic uczulona, ani nie chorowała. Drobne przeziębienia, nic więcej. Natomiast moja córcia, karmiona piersią, miała i skazę białkową i kolki, a także nawracające nieustannie zapalenia oskrzeli. Oczywiście moje dzieciątko również będę karmić piersią, ale dało mi to sporo do myślenia. Pozdrawiam

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Ja corce mleka niepodaje ani przetworow mlecznych. Sporadycznie jogurt malutki. Nie podaje bo corke oli po nich brzuch a po mleku mm sie nie zalatwia, jestesmy na Nutramigenie. Co do mleka krowiego to jest zbyt tluste dla dzieci malutkich. Modyfikowane jest odpowiednio przygotowane zeby lepiej sie je trawilo i ma dodane witaminy, ktore normalnie musialabys podawac oddzielnie.
Pewnie, ze starsze pokolenia zostaly wychowane na krowim, bo nic innego nie bylo, ale teraz jest. Jest to oczywiscie decyzja kazdej matki na jakie mleko sie zdecyduje. Ja bym jednak poczekala z krowim. Zdazysz, a moze oszczedzi sie bolu brzucha dziecko. Maluszki i tak aja przerabane z kolkami i zabkowaniem.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

tu pojawia sie pytanie, czy chodzi Ci o mleko krowie, w sensie od krowy, w sensie ze masz swoja i ja doisz;p albo od znajomych- rodziny. czy chodzi Ci o zwykle "krowie" mleko ze sklepu. bo ile jest mleka w mleku ze sklepu ? przeciez to mleko w kartonach jest tak bezczelnie przetwarzane, ze rece opadaja...
Nie no ja celuje, ze chodzi jej o mleko wydojone :p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85

na sam temat mleka nie bede sie wypowiadac,ja jestem "cycowe dziieci"nie wyobrazam sobie by mleko dla krowiego gatunku mialoby byc dobre jak moje... bialko,cukry i tluszcze to pikus ,sa jeszcze w nim inne substancjie ktore potrzebuje cielak by w 3-4 m byc juz doroslym bykiewm:)...nasze dzieci tego nie potrzebuja..ja karmilam dlugo corke bo 2 lata a pierwszy przetworzony nabila dostala juz od 6m,ser ricotta i ser grana padano do zupek...po jakism czasie naturalne jogurty,kefiry i maslanki...a prawdziwe mleko krowie dalam po 1 roku..moja corka nie miala w ustach mm pod zadna postacia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah

Ja tylko słyszałam ,że krowie wywołuje rzadką kupkę, poza tym ma malo wapnia , a wapń jest potrzebny w pierwszych latach życia dziecka żeby się dobrze rozwijało, no chyba że mówimy o mleczku ze sprawdzonej hodowli, prosto od krówki. Jeśli chodzi o sklepowe przetwory, ponoć najlepszy jest biały ser, którego jadłam na pęczki w ciąży, bo gdzieś w mądrym internecie wyczytałam,że dzieci silniejsze sie rodzą, ale czy to prawda to ciężko mi stwierdzić :D

Mama chowala brata na mleku w proszku, tym takim starodawnym, potem przeszła na humanę, ja również karmię humaną , niestety, bo cyca brakuje mi jak nic :(

Odnośnie kaszek, kleik zawiera 0,1gram cukru w 100gramach kleiku więc nie wiele,o kaszkach nic nie wiem bo nie używam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eza
eza

tu pojawia sie pytanie, czy chodzi Ci o mleko krowie, w sensie od krowy, w sensie ze masz swoja i ja doisz;p albo od znajomych- rodziny. czy chodzi Ci o zwykle "krowie" mleko ze sklepu. bo ile jest mleka w mleku ze sklepu ? przeciez to mleko w kartonach jest tak bezczelnie przetwarzane, ze rece opadaja...
Teoretyzuję ;) :
Mleko prosto od krowy za tłuste i posiada nie znaną mikroflorę. A UHT? no ideał!
jałowe - żadnej bakterii ;)
Mozna kupić nawet takie 0% tłuszczu ;)
No a chyba Mlekowita wprowadziła taki co ma dodatkowe witaminy i wapń:)
Poza tym to mleko z kartonu też na pewno ma mniejszą zawartość białka, bo przecież to są popłuczyny po mleku, czyli to co zostało z odwirowania masła, śmietany, itp...

A może se kupię krowę, postawię ją łazience zamiast wanny, będę karmić ekologicznie, a syna nauczę żeby sam do niej chodził jak będzie głodny ;). Ciekawe czy są jakieś miniaturowe rasy krów, taka krowia chihuahua (no bo po co mi 50 litrów mleka dziennie). Kurcze a moze się sam nauczy sobie pieluchę zmieniać ;D
To by było macierzyństwo idealne HaHaHa

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

tu pojawia sie pytanie, czy chodzi Ci o mleko krowie, w sensie od krowy, w sensie ze masz swoja i ja doisz;p albo od znajomych- rodziny. czy chodzi Ci o zwykle "krowie" mleko ze sklepu. bo ile jest mleka w mleku ze sklepu ? przeciez to mleko w kartonach jest tak bezczelnie przetwarzane, ze rece opadaja...
Teoretyzuję ;) :
Mleko prosto od krowy za tłuste i posiada nie znaną mikroflorę. A UHT? no ideał!
jałowe - żadnej bakterii ;)
Mozna kupić nawet takie 0% tłuszczu ;)
No a chyba Mlekowita wprowadziła taki co ma dodatkowe witaminy i wapń:)
Poza tym to mleko z kartonu też na pewno ma mniejszą zawartość białka, bo przecież to są popłuczyny po mleku, czyli to co zostało z odwirowania masła, śmietany, itp...

A może se kupię krowę, postawię ją łazience zamiast wanny, będę karmić ekologicznie, a syna nauczę żeby sam do niej chodził jak będzie głodny ;). Ciekawe czy są jakieś miniaturowe rasy krów, taka krowia chihuahua (no bo po co mi 50 litrów mleka dziennie). Kurcze a moze się sam nauczy sobie pieluchę zmieniać ;D
To by było macierzyństwo idealne HaHaHa
Małym dzieciom powinno sie dawac pelnotluste mleko , prawdziwe maslo i tluste smietany im to nie szkodzi wrecz pomaga , raz że w przyswajaniu witamin rozpuszczalnych w tluszczach , dwa że cholesterol pomaga w budowie mózgu , dorosli musza na to uważać male dzieci nie ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwiiii79

Moja sąsiadka z działki (wieś w województwie łódzkim) po narodzinach swojej córeczki,11 lat temu, karmiła ją TYLKO mlekiem krowim!!!!! Od 4 miesiąca do mleka dodawała kaszę mannę. Sara ma 11 lat, nigdy nie miała skazy białkowej, nigdy nie była na nic uczulona, ani nie chorowała. Drobne przeziębienia, nic więcej. Natomiast moja córcia, karmiona piersią, miała i skazę białkową i kolki, a także nawracające nieustannie zapalenia oskrzeli. Oczywiście moje dzieciątko również będę karmić piersią, ale dało mi to sporo do myślenia. Pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eza
eza

czasem tak się zastanawiam.... Ponieważ na rynku jest coraz więcej rzezy "specjalnie dla...." Na przykład witaminy i suplementy, gdzie jak człowiek się trochę na tym zna, to 80% z tego co reklamowane to placebo np. permeny itp. Witaminy w cukierkach, żelkach, gdzie więcej witamin jest w tależu zupy niż w tym suplemencie. Mleka do kawy z magnezem..... Ser bez mleka. Kosmetyki specjalnie dla kobiet w ciązy - które napchane są parabenami i konserwantami. Kosmetyki dla niemowląt, na które większość dzieci ma uczulenie. Specjalne proszki i płyny do płukania, ba nawet specjalne pralki z programem dla dzieci lub do usuwania psiej sierści (to znaczy jak mam dziecko i psa muszę se kupić dwie pralki?)

Czy mleko modyfikowane nie jest poprostu zwykłym mlekiem w proszku, do którego dolewa się więcej wody?..... A reszta to marketing i oszustwo, by wyciągnąć więcej kasy od rodziców, którzy chcą jak najlepiej dla swoich dzieci?.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

A co to jest ta "Sfora"? bo wyglada mi na jakis taboid, na temat mleka sie nie wypowiadam bo nie wiem, my calkiem dobrze radzimy sobi z mm, nie ma alergii, kolek czy tez innych chorob. Co do kaszek, to oczywiscie ze sa takie bez cukru trzeba poczytac sobie sklad na opakowaniu, mozna tez kupowac kaszke manna i gotowac, kleik ryzowy bez dodatkow takze jest bez cukru- ja go mieszam z domowej roboty musem jablkowo- gruszkowym(bez cukru). A co do tematyki "kiedys bylo lepiej" to moge tylko napisac, ze wczesniej najczestsza przyczyna smiertelnosci niemowlakow byly choroby ukladu pokarmowego( oczywiscie nie pisze o latach 70- tych, tylko duzo wczesniej np. przed wojna)Co do produktow "specjalnie dla" uwazam ze tak samo jak dla doroslych, dla dzieci najlepsza jest zywnosc prosta, bez wielu skladnikow i nieprzetwarzana czyli zamiast gotowego jogurtu z owocami jogurt naturalny+ domowej roboty kompot lub przecier, warzywa i owoce regionalne i sezonowe itd. Witaminy z apteki sa duzo gorzej przyswajane przez organizm niz naturalne.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85

na sam temat mleka nie bede sie wypowiadac,ja jestem "cycowe dziieci"nie wyobrazam sobie by mleko dla krowiego gatunku mialoby byc dobre jak moje... bialko,cukry i tluszcze to pikus ,sa jeszcze w nim inne substancjie ktore potrzebuje cielak by w 3-4 m byc juz doroslym bykiewm:)...nasze dzieci tego nie potrzebuja..ja karmilam dlugo corke bo 2 lata a pierwszy przetworzony nabila dostala juz od 6m,ser ricotta i ser grana padano do zupek...po jakism czasie naturalne jogurty,kefiry i maslanki...a prawdziwe mleko krowie dalam po 1 roku..moja corka nie miala w ustach mm pod zadna postacia
uwielbiam takie wypowiedzi. mm to zlo! tylko czasem nie ma wyboru, bo cycki odmawiaja posluszenstwa. i wtedy trzeba wybrac "najmniejsze zlo"
nie unos sie..gdzie ja napisalam ze to"zlo"??poprostu wyrazilam swoja opinie..nie musialam nigdy podawac takiego mleka i juz...ale jak ktos musi-bo musi to nie potepiam..napewno zdrowsze mm jak zwykle od krowy tyle w tym temacie... ale i tak niezmienie zdania ze nigdy nie bedzie takie jak mleko matki