« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202
angela202

2010-11-23 12:01

|

Pozostałe

Młode mamy c.d.

ja nie wiem czy Wam przyszłym i obecnym mamom sprawia przyjemność z obrażania tych "młodszych" od nas? nie uważam się za mamę "wiekową" więc co zaliczam się do młodych. To że ktoś ma lat 15 często jest tak że życie może mu się lepiej ułożyć niż mi co ja mam lat już 21. no i cóż na "garnuszku rodziców" jak to stwierdziłyście. Miałyście jak widać więcej szczęścia w życiu niż ja i czy jest się czym chwalić i szczycić? bo kogoś nie jest w stanie lub nie będzie w stanie na wychowanie dziecka.
Dobrze jest krytykować kogoś póki samemu noga się nie podwinie. Pewne rzeczy coraz bardziej do mnie dochodzą jakie tutaj są wszystkie panny moralne. Lubicie umoralniać kogoś ok ale czy żadna z Was nie wzięła ślubu z powodu ciąży bo ups wpadło się? a co by było gdyby jednak facet kopnął Was w tyłek i powiedział radź sobie sama?Uważam że pouczać lub umoralniać to można swoje dzieci a nie dorosłe dziewczyny nawet te 15 letnie. Pokaż i wychowaj córkę tak żeby ona z brzuchem do domu w wieku 15 lat nie przyszła. jesteście naprawdę wszystkie żałosne.

i czasami zastanawiam się czy poprawia wam humor krytykowanie innych albo też poprawiacie sobie może samoocenę poprzez że a jestem lepsza bo zaszłam w ciążę mając lat 25 a nie 15.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola

Wiedzę że temat spowodował niezłe zamieszanie. Ja już się wypowiedziałam w pewnym temacie co o tym myślę. A właściwie co myślę o "dorosłych Paniach" które wszystko wiedzą najlepiej - kiedy zajść w ciąże, kiedy urodzić dziecko, jak je wychować. Jestem tylko ciekawa jak to się przekłada na rzeczywistość.

Jestem ciekawa ile z Was pracuje i jest się w stanie same utrzymać. A ile z Was mieszka u teściów? He..?

Kto krytykuje i próbuje umoralniać, zapewne ma ze sobą problemy i chce się dowartościować.

Takie osoby mają w głowach pustkę i stereotypy.. Siedzą w domach, nudzą się i kompletnie nie mają pojęcia o życiu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

Jeszcze jestem ciekawa tego która z mam utrzymuje się sama? bo chyba jest różnica od waszej wypłaty a od wypłaty męża? Czy może wypłata męża jest waszą wypłatą?
ale wy wszystko wiecie lepiej bo Was na wszystko stać.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

widac temat nr.1 w tym tygodniu :D

ja wychodze z założenia ze KAZDY JEST KOWALEM SWOJEGO LOSU!NIC NIE DZIEJE SIE OT TAK SOBIE.
-ze ktoras facet rzucił
-ze nie ma za co dziecka utrzymac
-ze wpadła
-ze jest sie razem z dzieckiem na utrzymaniu rodzicow
itd itp. i co,ze niby stało się to OT TAK,BEZ POWODU,PRZYCZYNY?
ej no sorry,ładne kity."jest mi źle,ale nie jestem niczemu winna".
chce sie dziecka?trzeba miec za co go utrzymac,trzeba wybrac dobrego(?)ojca,poznac sie dobrze.bo co w tym dziwnego jak po pol roku znajomosci panna wpada a facet ją w tyłek kopie?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

A ja twierdze, ze "co za duzo to niezdrowo".

Kazdy ma prawo do swojego zdania.Do tej pory wydaje mi sie,ze az tak duzo tych slow "krytyki" nie bylo jak ske nie ktorym zdaje.Czasami zamiast uznac cos za atak trzeba czytac miedzy wierszami.

Czy teraz kazda "mloda" mama bedzie w pytaniach wylewac swoje "zale"??

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiki218

Wg. mnie to nie ważne czy dziecko z wpadki czy planowane, bo czy matka miała wtedy 14 lat czy 24 to może być bardzo dobrą mamą. A to, że kogoś rodzice utrzymują to jest to sprawa tylko i wyłącznie tej osoby i jej rodzicow. Niektore mamy co maja 15 lat są odpowiedzialniejsze od tych po 20-tce. Myślę też, że w wieku 15 lat dobrze by było jednak uczyć się i bawić, ale kto jak chce to tak ma a nam nic do tego :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek

ja myślę zakończyć taki temat na forum bo zawsze będzie ktoś miał jakieś ale do kogoś.
i nikt tutaj nie jest napewno żałosny...
osobiście nic nie mam do młodych mam, jedynie moją uwagę zwróciła niejaka patka która uważa że tylko ona jest najmądrzejsza, dla mnie swoimi wypowiedziami okazała się naprawdę ciągle nieodpowiedzialnym dzieckiem.
nie potępiam nikogo, znam kilka młodych mam tu na forum i są osobami bardzo odpowiedzialnymi. nie chodzi tutaj czy ktoś siedzi na garnuszku rodziców czy nie. po prostu chodzi o myślenie takowej osoby.
moja bratowa która jest w moim wieku (23l.) zaszła w ciąże mając 15 lat. wiadomo że było im ciężko na początku, więc i moi rodzice i jej im pomagali. ale podziwiam ją bo nagle z dziewczyny nastoletniej musiała dorosnąć o kilka lat, była za kogoś odpowiedzialna podczas gdy moimi rozrywkami w wamtych czasach były spotkania z przyjaciółmi...
a ona zmagała się z kolkami, chorobami, płaczem, wszystkim.
oczywiście ze 15 lat to bardzo młodo ale jak widać jeśli komuś zależy to może być lepszą mamą od niejednej 30.
teraz mój chrześniak Kubuś ma 5 latek i jest najukochańszym ich Skarbkiem. I cała trójka ma się wspaniale, niczego więcej do szczęścia nie potrzebuje.
także ja nie potępiam takich osób, wiadomo że na początku jest każdemu ciężko. a jak się ma wsparcie osób bliskich to dużo można zdziałać.
chodzi mi tylko o jakieś myślenie dostosowane do sytuacji w której dana osoba się znalazła.

opowiadalaś kiedyś angela o tym co Cię spotkało i tyle Ci powiem. Ze jesteś dla mnie numerem jeden za to że mimo bólu i cierpienia jakie Ci zafundował Twój były to nosisz pod serduszkiem swoją kruszynkę i kochasz całym sercem. i jestem pewna że będziesz wspaniałą mamą, kochającą i oddaną, lepszą niż niejedna tutaj.
i pamiętaj... że zawsze po burzy wychodzi słoneczko, a Twoim słoneczkiem jest malutka kruszynka w brzuszku...
a jemu bym strzeliła w twarz, chociaż go nie znam...

młode mamy... dużo się z Was pogniewało za wypowiedzi pod postem patki. a wydaje mi się że większość z tych odpowiedzi dotyczyła tylko i wyłącznie patki i JEJ 'MĄDRYCH' WYPOWIEDZI NA TEMAT SWOJEJ DALSZEJ SYTUACJI a nie Was...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Ja się już wypowiedziałam, zgadzam się z listopadowa. Dla mnie uprawianie seksu w wieku 13-15 lat to patologia i średniowiecze. No i pedofilia. A planowanie dziecka w wieku 15 lat uważam za nieodpowiedzialne.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Nie wiem po co te tematy, dziewczyna zadała pytanie, otrzymała odpowiedzi - problem w tym że zaczęła dyskutować. A przecież chciała poznać opinie a nie na siłę próbować zmienić czyjeś zdanie.
Sama jest sobie winna, powinna była przeczytać opinie i nie przekonywać innych do siebie, bo wiadomo, że nie da się zmienić cudzego światopoglądu poprzez forum i polemikę. Swoimi odpowiedziami tylko wywołała konflikt, pytam jeszcze raz PO CO?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Ja również uważam że planowanie dziecka w wieku 15 lat to patologia. Ja się w tym wieku czerwieniłam jeszcze na widok chłopaka. Jeśli już jednak taka dziewczyna zachodzi w ciążę to niech się tu nie wymądrza że jest najlepsza na świecie, odpowiedzialna i mądra. Bo to nie jest odpowiedzialność, to jest ponoszenie konsekwencji. Nie ma taka dziewczyna wyjścia tylko zająć się dzieckiem i nie jest to żadne bohaterstwo. Na biologi już bodajże w 5 klasie mówiono skąd się biorą dzieci więc każda z tych nastoletnich mam doskonale wiedziała co robi więc żadnej nie współczuję ani nie podziwiam. Dajcie sobie już spokój z tym tematem bo co to zmieni? Każda z dziewczyn i tak uważa się za najlepszą matkę najlepszego dziecka i to jest normalne. Nie ma co się przekrzykiwać tylko lepiej zająć się dzieckiem w tym czasie. Ja właśnie idę to zrobić.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi

A ja sie wogole nie wypowiadalam wczesniej na ten temat i teraz jakos tez mi sie nie chce.. Matka to matka.. nie wazne czy ma 30lat czy 15.. Niejedne "dojrzale matki" zachwuja sie gorzej niz te niepelnoletnie i taka jest prawda. Wazne zeby dac dziecku milosc a nie wazne czy ta osoba ma 15lat czy wiecej.
Co do wsparcia rodzicow to niejednokrotnie mlode malzenstwa, ktore w zasadzie dobrze sobie radza, trafia na gorszy okres, jedno z nich straci prace czy cos i nawet nie majac dzieci, prosza rodzicow o pomoc. Takie sa koleje zycia i jak dla mnie to normalne. Nie wiem czemu robicie tyle zamieszania co do mlodych mam.. :( Jak dla mnie zachowaly sie one bardzo dojrzale, ze postanowily te dzieci wychowac a nie ze usunely ciaze lub zostawily dziecko w szpitalu :) jestem z Wami mlode mamy :)