« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia2205
kasia2205

2013-01-02 22:36

|

Laktacja i karmienie

Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak "BRAK POKARMU" , a wy jak uważacie ?

Myślę, że kwestia pokarmu to tylko i wyłącznie sprawa psychiki , jeśli kobieta jest nastawiona na TAK ( nie wchodzą w gre te, którym otoczenie narzuca karmienie piersią bo zdrowe dla dziecka itp.) to pokarm jest i koniec.
Z własnego doświadczenia mogę stwierdzić, że gdybym tak bardzo nie chciała karmić małego, to w szpitalu gdy on tak płakał mi przy piersi , stwierdziłabym ze to pewnie "brak pokarmu" i kupiła MM. Myślę, że brak pokarmu = w głębi duszy karmienie nie jest zgodne z moim przekonaniem. A jakie jest wasze zdanie ?


10.71%
TAK
89.29%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia2205

No co Ty Marjah :) :*

Ja nie piszę teraz do tych mam, które normalnie odpowiedziały na moje pytanie, przecież na BOGA każdy może mieć swoje zdanie :)

P.S Ty jesteś tutaj jedną z najmniej konfliktowych znanych mi osób :)

Całuj Danka :*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellie2007
Ja urodzilam corke w 25tyg pielegniara przyszla wymasowala mi cyce i pokarm sie pojawil Powiedziala ze psychika nastawia sie na produkcje Niestety pokarm stracilam bo nie odciagalam regularnie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

Pokażesz mi w koncu gdzie odpowiedziałam ,,nienormalnie" na Twoje pytanie? 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marynia

nieee, marynia jednak nie jest wystarczająco zchillowana, żeby się tu wykłócać. marynia wychodzi z dyskusji. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

"I nie rozumiem czemu bierzecie sobie to tak do siebie skoro jesteście pewne, że nie jest tak jak ja napisałam" Juz tlumacze dlaczego-  bo chyba kazda z nas zalozyla sobie ze bedzie karmic i nawet przez mysl jej przedtem nie przeszlo ze bedzie inaczej, w momencie kiedy to nie wychodzilo obwiniajac sama siebie ze nie jest "dobra matka, bo nie potrafi wyzywic wlasnego dziecka" Nie rozumiesz, bo tego nie przechodzilas, raczej nikt nie wie dlaczego nie ma mleka i wystarczaja nam nasze wlasne wyrzuty sumienia z tego powodu. Kometarze typu "nie karmisz bo nie chcesz" z ust kobiety, ktora z tym problemu nie ma przechylaja czare goryczy. Jesli chcialas wsadzic kij w mrowisko wlasnie to zrobilas. Zdanie "Myślę, że brak pokarmu = w głębi duszy karmienie nie jest zgodne z moim przekonaniem"  zdradzilo jakie masz naprawde zdanie na ten temat.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia2205

wszystkie Twoje słowa odebrałam jak atak :) może taki masz sposób wypowiadania się aczkolwiek ja to tak rozumiem i tyle .

Jak widzisz , tylko Twoje :)

a propo maryni , po prostu słowo "pierdolenie" niekoniecznie jest dla mnie obrazowe :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

To co powiesz o sobie piszac o mnie ze jestem pelna zawisci i jadu ze moj poziom to -100 ? a ja ani razu nie pisalam zle o Twojej osobie ani razu,tylko się wypowiadalam na temat twojego pytania,także nie zarzucaj mi czegos,zadałaś pytanie oczekiwałaś odpowiedzi a teraz nie potrafisz się z tym zgodzic i odbierasz to jako jad? tak naprawdę agawita wszystko umieściła w poprzednim komentarzu,nie chciałaś nikogo urazic a wciąż się tłumaczysz,pogrążyłaś się twierdzeniem Myślę, że brak pokarmu = w głębi duszy karmienie nie jest zgodne z moim przekonaniem.To jest jednoznacznie i nie da się tego inaczej zinterpretowac,jeśli zle Cię zrozumiałam naprawdę bardzo przepraszam,ale wytłumacz mi w takim razie o co chodziło skoro tak nie jest jak ja myślę?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia2205

agawita , pewnie masz rację . To co napisałaś jest przykre( jeżeli któraś tak czuła), ale trudno mi było sobie to wyobrazić ,bo ja nigdy nie nastawiałam się tak, że jak nie będę karmić to będę złą matką.

Bo to dopiero jest bzdura :)

I kończąc..

Nie , ja nie jestem z tych które chcą wsadzać kij w mrowisko z premedytacją :)

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia2205

Już tłumaczyłam, TO ZDANIE MIAŁO tak brzmieć bo tak właśnie zawsze myślałam.

ALE nie biłam do was BO WAS NIE ZNAM i nie znam waszych doświadczeń.

Agawita trochę naświetliła sprawę, NIE ROZUMIEM TEGO BO NIGDY NIE MYSLALAM ZE JAK NIE BEDE KARMIC MALEGO TO BEDE ZLA MATKĄ ! ale jeżeli któraś z was tak czuła TO NAPRAWDE MUSIAŁO BYC JEJ Z TYM ZLE ZE NIE MOZE KARMIC I W PELNI TO ROZUMIEM I PRZEPRASZAM ZA TO ZE NAPISALAM SWOJE ZDANIE KTORE MOGLO NEIOPATRZNIE KOGOS URAZIC !

A jezeli chodzi o CIEBIE to nie napisalam ze Twoj poziom to -100 tylko ze nasza dyskusja jest na takim poziomie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

Zawsze lepiej wyrazic swoje zdanie niż płaszczyc się a w głębi serca myslec inaczej.I nie odbieraj moich komentarzy jako ataki,oburzyłam się bo trafiłaś w mój czuły punkt,bo naprawdę chciałam karmic piersią i poprzez ten wpis,czułam i czuję się gorsza,ale odbieraj to jak chcesz.

Twój komentarz