hmm to się czasem sprawdza czasem nie z tego co słyszałam od innych mam, ale u mnie jak się sprawdzi to będzie bosko, pierwszy porod trwal 15 min :D

Hmm,,nie był ani dłuższy ani krótszy,na pewno był dużo cięższy:/Ale to moje subiektywne odczucie.Większość mam mówi że drugi był szybszy i lżejszy:) I takiego Ci życzę:)

no to moja kolezanka pobila chyba wszystkie rekordy,w bolach pojechala do szpitala,nie zdazyla skonczyc zdania,bylo tylko Ty Kzysiu ona sie pyta....a tu push push i urodzila;D
chciala sie doradzic meza czy brac znieczulenie,porod trwal 5min,po 3h byla w domu,bo w angli jak jest wsio oki to 6 h i wynocha:)
wiec pytanie,jak ona urodzi drugie hehe,czekam z niecierpliwoscia kiedy znowu bedzie w ciazy,zeby wlasnie sprawdzic te przepowiednie ze z 2-gim szybciej:)

Drugi był szybszy,lżejszy i bez komplikacji w pierwszym było wszystko na odwrót.

Za pierwszym razem nastawiona byłam na masakrę, poród w krwi i męczarniach trwający co najmniej 3 doby. A okazało się, że nie było tak źle, nawet nie bolało tak jak w opisach. Więc miło się rozczarowałam. Trwało to w sumie ponad 13 godzin, ale jakoś szybko zleciało :)

Więc tym razem nie przeżywam jakoś tego porodu. Obawa jest zawsze, bo nie ma reguły na to jak będzie. Sama ciąża jest inna bo zagrożona. Jaki będzie poród? Chciałabym wiedzieć. Myślę jednak z własnego doświadczenia, że lepiej nastawić się na najgorsze i się miło rozczarować niż na odwrót.

Drugi był trochę krótszy. Zdecydowanie lżejszy. Po pierwszym porodzie powiedziałam, że nigdy więcej dzieci. Po drugim, że mogę jeszcze raz rodzić:)

U mnie drugi był szybszy :) pierwszy trwał 6 godzin a drugi 2 i pół :) tyle że parcie przy pierwszym poszło mi szybciej :p przy drugim synek wychodził z rączką i mnie nie nacieli (niestety popękałam) więc trudniej było mi go wypchnąć. Ale oba porody wspominam dobrze :) mogę jeszcze rodzić :p tylko że za kilka lat :)

krótszy bo wyłowywany ale bardziej bolesny bardziej trudny jak porównuje to stwierdzam ,ze 1 poród miałam zajebisty jak 3 bedzie jak 2 to pewnie zemdleje w trakcie:)

był o niebo lepszy od pierwszego, krótszy, poza tym wiedząc co mnie czeka, nauczona doświadczeniem rodziłam ze znieczuleniem zewnątrz oponowym , bez znieczulenia nie wyobrażam sobie rodzić. Tak więc drugi poród był ok.

Pierwszy trwał 12 godz, drugi 8,5 ... tyle , że przy 2 parłam dłużej ... Ale w sumie nie było aż tak źle i teraz chciałabym mieć synusia :)