oczywiscie chodzi mi o dwa poprzednie porody, pierwszy urodzilam przed terminem, mialam delikatne skurcze i poszlam tylko na kontrole, co bylo bledem  bo moglam poczekac kilka dni i porod sam by przyszedl, niestety w posranym szpitalu baba zamiast odeslac mnie do domu to przebila mi blone wody polecialy, kroplowka w lape na wtwolanie i tak poszko. drugi porod byl tydzien po terminie juz w innym miescie, dostalam na wywolanie 3 godziny i synka mialam na rekach, z trzecim niewiem jak bedzie mam nadzieje ze wyjdzie bez wywolywania :)

Wody mi nie odeszly ale sie saczyly :) CC :)

Pierwszy poród trwał bardzo długo ale to pewnie ze względu na to,że miałam podtrzymywaną ciąże. Drugi  zaczął się od skurczy i po 2 godzinach urodziłam miałam szybki poród .

Pierwszy był wywoływany bo byłam 2 tyg po terminie ale bardzo szybko poszlo:) Nie całe5 godzin(  w tym moze 1,5h w bólach ) i coreczke mialam juz przy sobie:)  A  drugi dopiero przedemną :)

3,6,7:)

Pierwszy 6 i 3 (byl wywolywany dwa razy, az zaczely sie skurcze i poszlo :P)
Drugi 3 (w domku skurcze, potem coraz mocniejsze, az pojechalismy do szpitala)
Oba porody naturalne :)

Ja miałam planowane cc ze względu na ciążę bliźniaczą ;]

Poród był wywoływany i skończył się cc.

zaznaczyłam 3, bo mam już dwóch synów którzy własnie tak przyszli na świat, a teraz czekamy na trzeciego, który niestety dalej jest ułożony miednicowo-lewostronnie, przeciwieństwo dwóch wcześniejszych , bo starsi synowie byli od samego poczatku ułozeni ksiażkowo :)