« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilaa
emilaa

2013-06-14 17:10

|

Pozostałe

Moja inteligentna sasiadka i smiertelna choroba dziecka...

Mam sasiadke ktora bedac w ciazy dowiedziala sie ze dziecko ma powazna chorobe i niestety dziecko nie przezyje porodu . Mogla usunac we wczesnej ciazy ale postanowila urodzic coreczke. Dziecko zmarlo po 2 dniach.
Czy ja tlyko uwazam ze usuniecie tego dziecka nienarodzonego jednak troche mniej boli niz porod i zobaczenie dziecka ?! spytalam sie dlaczego chciala urodzic skoro wiedziala ze dziecko nie przezyje ... i wiecie co powiedziala ze po to aby miec dziecko w domu. Chodzila z mala szkatulka z dzieciatkiem i kazdemu sie chwalila ze ma prochy dziecka w domu na komodzie. NO SZLAG MNIE TRAFIL !! JESTEM OBURZONA I PRZYKRO MI ZE MAM TAKIE PIEPRZNIETE SASIADKI . Lzy mi lecialy jak o tym opowiadala a sama byla taka podeekscytowana , palila papieroska i na koniec powiedziala moze i lepiej przeciez mamy tylko 2 pokoje i byloby ciasno !!! O.O sorki ze tutaj ale musze sie wygadac .

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kassia022

wolałabym urodzić...na pewno bym żyła nadzieją że jednak jest zdrowe....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

A jak chciałaś żeby się zachowywała?
Pamiętaj, wszystkim nie dogodzisz, choćby nie wiem co...
W sumie tak, bo jak zachowywałaby się normalnie gadali by że nic się nie przejeła
A gdyby histeryzowała i rozpaczała, to byłoby; po co podjęła TAKĄ decyzję, skoro teraz tak przeżywa... I tak w koło macieju.
Nie ma co osądzać, każdy sobie radzi jak umie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nikita09

Może i mniejszy jest ból wcześniej usuniętej ciązy niż dziecka już narodzonego, które umrze (nie wiem i nie chce wiedziec) jednak to co wiem to to, że zawsze ma się nadzieje, że dziecko jednak przeżyje badz ze bedzie zdrowe! a ta nadzieja jest silniejsza! Ja tez bym miala nadzieję, że jednak moja dzidzia pokona chorobę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

w zwiazku z tym ze chcialam i obiecalam wyslac zdj ciuchow do sprzedania po mojej corce chcialam przeprosic bo podarowalam wszystko sasiadce ktora byla jeszcze wtedy w ciazy .... ide zapalic papierosa chociaz nie pale . doszlam do wniosku ze chyba nie jestem taka zla matka bo sa GORSZE
Poczekaj...uważasz, że jest bardzo (?) "złą matką", bo...urodziła chore dziecko, które zmarło po dwóch dniach? Czy moze dlatego, że trzyma jego prochy w domu na komodzie? Oo

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilaa

Ja bym usunela gdybym wiedziala ze umrze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Ja bym usunela gdybym wiedziala ze umrze
Aha, ale są kobiety, które postąpiłyby inaczej i dlatego je krytykujesz i nazywasz "złymi matkami"? Niesprawiedliwie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilaa

Przepraszam za bledy pisZe z tel .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilaa

Kurde wiadomosc edytowalam przez przypadek . WIEM CO PISZE MOJA SIOSTRA UMARLA 6 dni po porodzie !!! I wiem jak zachowuja sie normalni ludzie .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilaa

Zreszta koniec dla mnie tematu . Pozdrowiam obronczynie !!! Milego wieczoru .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Zreszta koniec dla mnie tematu . Pozdrowiam obronczynie !!! Milego wieczoru .
Dla mnie nie koniec. Nie ma tu kogo bronić, ale zawsze można próbować zrozumieć. Chociaż...syty głodnego nie zrozumie, prawda?..

Teraz i dla mnie koniec tematu.
Pozdrawiam.


P.S. Mam nadzieję, że kobieta o której piszesz, nie będzie zmuszona podejmować już takich tragicznych decyzji :(
Oby żadna z nas nie musiała...