Mam dość. Najpierw słyszę, że córka chuda jak patyk, że za mało waży, że mało je. Potem gdy zaczyna wreszcie jeść, a ja w końcu odetchnęłam usłyszałam, że za szybko przybiera na wadze.

Pani doktor zabroniła podawania kaszek, kleików, mięska, rybek, wszystkiego!
Pozwoliła tylko mleko 4x dziennie i jeden słoiczek warzyw.

Niestety mojej córce to nie wystarcza. Płacze całymi dniami. jest zwyczajnie głodna.
Mam dość. Decyduje się sama decydować co i w jakich ilościach je moja córka!

Na dzień dzisiejszy ma prawie 6 miesięcy. Mierzy 68cm i waży 7400g

Poradźcie co podać i jak żeby moje dziecko w końcu nie było głodne, bo serce już mi pęka.