A czy moje dziecko dostało antybiotyk z tego powodu? nie,to po co się rozwiązujesz,wiedzę masz nabytą poprzez książki,a nie taką jak doświadczone mamy,które mają dziecko.

Mi chodziło o to,że jak będziesz miała dziecko to będziesz się o nie martwic i będziesz dmuchała na zimne,chociażby po to by nie zaszkodzic dziecku,chcesz dyskutowac,zapraszam na mój profil,nie zamierzam tutaj zaśmiecac strony swoimi wywodami:).
A lekarz ma nabytą wiedzę poprzez książki ale jak i również po przez doświadczenie,nigdy nie zaufałabym lekarzowi który jest oczytany a nie ma pojęciu tak naprawdę o dziecku,a to różnica.Urodzisz dziecko to zobaczysz i możesz po mnie jezdzic jak po łysej kobyle,i tak wiem że mam racje.

U nas w przychodni to opierdol od lekarki dostaniesz jak przychodzisz z katarem. Lekarka sama powie, że jeśli nic się nie dzieje prócz kataru to nie przychodzić i nie narażać dziecka na niepotrzebne siedliska dodatkowych bakterii.

Nie zamierzam po nikim jeździć (co najwyżej na...moim mężu ;P).
Być może Twoj lekarz jest naprawdę mądry i nie przepisuje całej tony niepotrzebnych lekarstw i suplementów jak niestety czyni to większość znanych mi lekarzy. Jak i znam całe mnóstwo mamusiek, które z byle powodu lecą do lekarza i jak nie wyjdą z plikiem recept to uważają, że lekarz się źle dzieckiem zajmuje...
Nie znam Cię, nie znam Twojego dziecka, ani lekarza

Jak mala miala katarek,kazala tylko wkraplac sol morska,wychodzic na spacer,wietrzyc pokoje i odciagac przed snem.

widze że awanti się rozkręciła ;)
serio to dzisiaj byłam u doktorka ( nie z młodym na szczęście ) i mówił że jakiś cholerny wirus jest bo luzie chorzy na potęgę jakaś grypa co w zapalenie płuc schodzi więc uprzedził mnie że gdyby jakiś mały katar lub kaszel to mam do niego z młodym od razu przylecieć

U nas w przychodni to opierdol od lekarki dostaniesz jak przychodzisz z katarem. Lekarka sama powie, że jeśli nic się nie dzieje prócz kataru to nie przychodzić i nie narażać dziecka na niepotrzebne siedliska dodatkowych bakterii. U mnie też tak jest.