« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula019
paula019

2018-02-26 12:26

|

Uwagi i opinie

Może wy mi doradzicie. Nie wiedziałam, że on ma żonę.

Historia jest krótka. Mam 24 lata, za rok kończę studia. Na imprezie studenckiej poznałam faceta, starszego i czarującego. Zaczęliśmy się spotykać, on twierdził, że nie ma nikogo na stałe, że miał żonę, ale go zostawiła kilka lat wcześniej. Wszystko się układało. Myslałam, że to ten jedyny. Trzy tygodnie temu dowiedziałam się, że jestem w ciązy i właściwie to się cieszyłam. Kiedy przekazałam nowine mojemu ukochanemu, on... zniknął. Szukałam go trochę i znalazłam.Okazało się, że ma dwoje dzieci, zonę i poukładane życie. Spotkałam się z nim, czekałam na niego pod domem, on zszokowany, że go znalazłam, powiedział, że nie chce mieć z tym dzieckiem nic wspolnego. Nie wiem co robić. Nie powiedziałam rodzicom, boje się ich reakcji, nadal się uczę, jestem na ich utrzymaniu.
Nie wiem co robić. To 10 tydzień, za dwa tygodnie mam wizyte na jakies USG genetyczne, cokolwiek to znaczy. Nie wiem czy urodzic to dziecko... Nie mam mieszkania, nie mam nic, dziecko bez ojca...
Może któraś była w podobnej sytuacji, może ktoś potrafi mi coś doradzić.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

Jezeli bys się zdecydowała "usunac problem" jak to okreslila lekarka.(zreszta co to za lekarka ktora proponuje takie cos ) to mozesz byc pewna ze to ci nie da spokoju. Z czasem zaczniesz żałować i nie da ci to zyc. Teraz to wydaje ci sie straszne. Ale ciaza zleci a jak maluszka zobaczysz to cos pięknego. To dzidzius to będzie caly twoj swiat. Jest to milosc bez granic. Jak dla nas wszystkich tutaj. Zostawic meza to jestem w stanie sobie wyobrazić ale zostawic ktores z moich dzieci? NIGDY!
Wszystkie dziewczyny mają rację, poradzisz sobie, ja w Twoim wieku urodziłam pierwsze dziecko i powiem Ci że to wspaniały wiek na macierzyństwo! Nie miej litości dla tego oszusta i ruchacza, podaj go o alimenty, to TWOJE PRAWO. A dzieciątko pokochasz, Ono da mnóstwo sił. Powodzenia!! /Ewa przepraszam za minus, nadepnęłam niechcący/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Mam nadzieję , że rodzice Ci pomogą .... a jego podaj o alimenty , jego żona i tak sie przecież o tym dowie ....ale ja bym specjalnie jej nie uświadamiała .... myśle , że nie jest ci to teraz potrzebne , taki stres , nie wiadomo jak ona zareaguje ....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

Nie wiem czy wiesz ale musisz zażywać koniecznie kwas foliowy. Ewentualnie jakiś zestaw witamim dla kobiet w ciąży. Dbaj o siebie, będziemy Cię wspierać.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katharsis85

Dasz sobie radę! nawet nie wiesz ile w jest w Tobie siły. Czy będzie ciężko - z pewnością, ale dasz radę. W matkach jest wielka moc. Dzieci sprawiają że kobieta jest w stanie góry przenosić. Pierwszy uśmiech, uścisk, wypowiedziane mama dodają sił i wynagradzają cały trud.
Finansowo z pewnością też nie będzie tak źle. Z tego co kojarzę (poprawcie mnie jeśli się mylę) przez rok należy ci się macierzyński (tzw.kosiniakowe) z mops w wysokości koło 1000 zł/m-c. No i jest jeszcze 500+.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
evvka84

Dasz sobie radę! nawet nie wiesz ile w jest w Tobie siły. Czy będzie ciężko - z pewnością, ale dasz radę. W matkach jest wielka moc. Dzieci sprawiają że kobieta jest w stanie góry przenosić. Pierwszy uśmiech, uścisk, wypowiedziane mama dodają sił i wynagradzają cały trud.
Finansowo z pewnością też nie będzie tak źle. Z tego co kojarzę (poprawcie mnie jeśli się mylę) przez rok należy ci się macierzyński (tzw.kosiniakowe) z mops w wysokości koło 1000 zł/m-c. No i jest jeszcze 500+.
Tak kosiniakowe przez rok co miesiąc 1000 zl i 500+ . Takze glowa do gory... dbaj o tego maluszka. Maleństwo jest nic nie winne ze tata go nie chce. Kochaj je calym sercem.