« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tofinka

2013-06-30 16:38

|

Higiena i pielęgnacja

Myślisz, że odnalazłabyś się szybko w takich warunkach?

Dziewczyny, przyjmijmy taki scenariusz. Wasz facet jest lekarzem i ma marzenie pracy w Afryce wśród biednych plemion. Ty i Wasze małe dziecko (dzieci) jedziecie z nim. Łatwo by Ci było nagle przestawić się na trudne warunki kąpania dziecka i codziennej pielęgnacji? Czy na tyle czujesz się związana z luksusem i cywilizowanym życiem, że cięzko by Ci było przeorganizować swoje zycie? Pytam, bo są mamy, które mają " wyniuchany" kącik dla malucha i chuchają na swoje dziecko, aby ładnie wyglądało i miało wszystko na tip top zadbane, a są tez takie mamy, ktory wystarczy zwykla wanienka, byleby woda byla i przysłowiowe mydło...:)

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

kama, ale gdyby to miało oznaczać rozłąkę z męzem? Załóżmy ze tak czy inaczej on tam pojedzie. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

no dobra....to niby jest tp wyjazd na półroczną misję:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

zresztą...chyba dla miłości zrobi się wszystko?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ashmi

Od 3,5 roku mieszkam w Indiach. Tutaj tez urodzilam dwoch synow. Nie raz musialam stawic czola takim trudnoscia, szczegolnie przed i po narodzinach pierwszego syna.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

wow...no to mamy przykład z życia wzięty:) dzielna babka:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha

nie ma takiej opcji.... nie wyjechalabym, rozstalabym sie z facetem

dla milosci mozna zrobic wszystko ale to idzie w dwie strony, dla spelnionych marzen taki gnoj mialby poswiecic przyszlosc swojego dziecka, niby sa tam szkoly ale wiadomo jak to wyglada w praktyce...

takie wyjazdy to raczej dla kawalerow z poczuciem misji

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

poducha, napisałam wyżej, że moze to byc polroczna misja i Wy tylko byscie z ciekawości pojechały mu towarzyszyć:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

nie wyjechałabym na pewno.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha

o kurwa... widzisz jak ja dzis mysle Oo na pol roku to sam niech se jedzie, ja tylko bym traume przezyla patrzac sie na ta biede, brud, chore dzieci... napewno by mi na banie siadlofrown

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

z ciekawosc tak, pojechalabym, ale nienawidze niewygod, spania w namiocie, braku lazienki itp. wiec szesliwa bym z tym nie byla, ale moze inne wrazenia bylyby tak ze to by sie stalo malo wazne...

jak wiesz mam kuzynke w Peru z dziecmi i chyba sie im tam podoba, bo zostali...a luksusow raczej nie maja 

Twój komentarz