A rano myślałam, że będziesz miała już dziś małego. No nic, życzę Ci żeby mały jednak w końcu chciał wyjść na świat i był zdrowy i żeby skurcze dalej były dla Ciebie żadnym bólem i problemem.

poczekaj kochana - te wlasciwe nadejda ale zycze Ci oczywiscie jak najmniej bolu :)

obys tak miala dalej,mnie tez skurcze krzyzowe nie ruszaly puki byly co 30-15min jak byly juz co 2-5m bylo gozej hahaha

też tak chce:)
wg położnej POWINNO JUZ WTEDY BOLEĆ..a mnie nie bolało,więc nie wiem..haha

Maja.Życzę spokojnego i w miarę szybkiego rozwiązania.Żeby wszystko poszło dobrze.Czasem trzeba poczekać dłużej choć oczywiście sama mam nadzieję że szybciej się wysypie :-)

ja sie nie moge juz doczeka :P zeby twojego dzidziusia zobaczyc :D

Ja pamietam jak miałam skurcze, które wogóle nie wychodziły na ktg, a ja po ścianach mogłam chodzić z bólu, a próg wytrzymałości mam dosc wysoki. ;p

Każda z nas odczuwa ból inaczej. Słyszałam, że niektóre kobiety mówiły, że to ból podobny do bólu ucha czy zęba. Ja tam nie wiem ale Tobie Maju życzę wytrwałości i szybkiego porodu:)I jeszcze szybszego przytulenia małego:) Trzymamy kciuki:)

hehe,mały sie nie spieszy a mame nosi:)trzymam kciuki za poniedzialek:)

szpitalu byłam pół godziny później (myślałam że to dopiero początek) okazało się że rozwarcie mam na 8cm więc miałam bezbolesny poród na początku za co jeszcze bure w szpitalu dostałam że za długo czekałam wtedy nie wiedziałam że może być tak że nie czuje siĘ bóli ale teraz jestem mądrzejsza co nie zmienia faktu że się boje porodu że znowu poczuje za późno... powodzenia czekamy na syneczka twojego